Nie pamiętam dnia, żebym obudził się bez bólu czegoś. Nie mówię tutaj o jakimś mocnym uczuciu, które maskować trzeba ketonalem. Dzisiaj coś mnie po prawej stronie pleców boli cały dzień, wczoraj jak się schylałem to lekko nad pośladami mięśnie mnie bolały, przedwczoraj to mięśnie w udach.
Nie pamiętam dnia bym tak szczerze się wyspał. Nieważne czy śpię 6h, czy 8. Tak samo wstaje niewyspany. Nie pomaga stała godzina do spania, wstrzymywanie się od jedzenia przed snem. Nie mam problemu z zaśnięciem ale często mam tak że budzę się przykładowo po 3 godzinach snu na chwilę. Dzisiaj spałem 9h i tak samo zmulony i niewyspany.
Dzisiaj mam jakiś lekki katar, przedwczoraj mnie coś w szczęce pobolewało. Ostatnio smarałem takimi glutami, że dajcie spokój. Nie wiem już jak to tu tego ehhh
#przegryw
![fbe2de7b-051b-4404-b666-02d6b4465126](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/3e755ccf34e5ff87c06439b1b9a3cd18.jpg)