Zaloguj się aby komentować
K6J9G5pvc
- 13wpisy
- 88komentarzy
Wiem że nie powinno śmieszyć a jednak.. XD
Zaloguj się aby komentować
anon, lvl 28
od zawsze miałeś bekę z wombatów
jebane małe torbacze
niby mają torby, a zakupów to ci nie poniosą XD
żyją w tej jebanej australii i ruchają się jak pojebane
jebane kurwa krzyżówki szczura z koalą
ni to jedno ni to drugie
pewnego dnia poszedłeś do zoo
przedtem bolało cię gardło, więc wziąłeś tabletki na kaszel
pierwsze co to idziesz do informacji i pytasz gdzie znajdziesz wombaty XD
babka mówi ci, że na wybiegu obok lwów
NOSZ JA PIERDOLE
KURWA KTO JE TAM UMIEŚCIŁ
PO PRAWEJ MAJESTATYCZNY KOT Z GRZYWĄ, KRÓL I WŁADCA ZWIERZĄT BUDZĄCY LĘK, SZACUNEK I PODZIW WŚRÓD WSZYSTKICH GATUNKÓW
a obok niego co?
JEBANE KURWA WOMBATY XD
JEBANE KURWA GRYZONIE KTÓRE JEDZO GUWNO XD
biegniesz do tych podzwierząt
są kurwa małe kutaśniki
stoją przy szybie i gapią się na ludzi swoimi małymi tępymi gałami XD
schylasz się do nich i pokazujesz im faka
NIC KURWA NIE REAGUJĄ NO JA PIERDOLE 0 REAKCJI XD
widzisz wśród nich największego, to pewnie wódz stada
ściągasz spodnie majty i przykładasz mu gołą dupę do szyby przed pyszczek
KURWA JEBANY ZACZĄŁ WARCZEĆ XD
w końcu znudziło ci się już szkalowanie tych małych wypierdków
wyzywasz wombaty od kurwików i idziesz podziwiać prawdziwe zwierzęta a nie jakieś chujstewka XD
poszedłeś na wybieg wilka
to dopiero piękna istota
i do tego mądra, nie to co kurwa wombatoguwna
nagle podchodzi do ciebie typiarka z obsługi
mówi ci, że jesteś milionowym klientem i daje ci kopertę
otwierasz
patrzysz a tam zaproszenie na galę ksw
kurwa ta gala odbędzie się za godzinę
i to w hali obok zoo
zajarany jak murzyn blaszką biegniesz szybko na galę, żeby być jak najszybciej
pewnie będzie ludzi w chuj, ale ty będziesz pierwszy i ominiesz tłok i zajmiesz miejsce pod ringiem
wchodzisz do środka
podchodzi do ciebie typ w garniaku
o już pan jest
zapraszamy do szatni
idziesz z nim
gość daje ci rękawice i spodenki
wtf.bmp
pytasz o co chodzi
typ mówi, że przecież masz dziś walkę wieczoru, cała Polska cię zobaczy
nie spodziewałeś się tego, pewnie jakaś pomyłka
ale chuj, będziesz sławny, postanawiasz iść walczyć XD
nagle słyszysz z głośników
LEJDIS END DŻENTELMEN IN DE RAJT KORNER AAAAAANOOOOOOOON, AAAAAANOOOOOOOONEEEEEEEECKIIIIIIII!
wychodzisz na ring do piosenki zbuku – do końca
kurwa.png
ale wstyd
chuj tam
jesteś na ringu
wejście twojego przeciwnika
z głośników zaczyna lecieć pudzian band
spiker bierze mikrofon
LEJDIS END DŻENTELMEN IN DE LEFT KORNER WOOOOOOOOMBAAAAAAAAAT
COOOOOOOOO XDDDDDDD
nagle patrzysz na napis z nazwą gali
KSW – KOPANINA S WOMBATAMI
O JA CIĘ CHĘDOŻĘ XDDDDD
to gala dla ludzi napierdalających się z wombatami XDDD
najebiesz wombatowi
boner.exe
twój kurwa przeciwnik (o ile można tak nazwać tego jebanego mikrusa XD) jest już w ringu
walka start
podchodzisz na wyjebce i chcesz kopnąć wombata
JEB KURWA UNIK
o ty mały skurwesynie
JEB KURWA LOŁ KING NA TWOJE KOLANO
ło żesz kurwa
JEB KURWA POWALENIE
co tu się odpierdala.jpg
JEB KURWA PODGRYZANIE PIĘT
JEB KURWA GRAD PANCZY NA RYJ
kurwa właśnie dostajesz wpierdol od wombata
twoja garda rozbita
ryj cały we krwi
sędzia przerywa walkę
nagle się kurwa budzisz w wannie z zimną wodą
stoi nad tobą twoja loszka i jej całą rodzina
ANON KURWA CO TY ODPIERDALASZ
co, co, gdzie ja jestem
JA PIERDOLE ANON CZEGOŚ TY SIĘ ZNOWU NAĆPAŁ
PRZYSZEDŁEŚ DZIŚ DO MNIE NA OBIAD, PODCHODZISZ DO MAME I PYTASZ GDZIE ZNAJDZIESZ WOMBATY
WTEM POBIEGŁEŚ DO POKOJU MOJEGO MŁODSZEGO BRATA, KTÓRY MA DZIŚ URODZINY I ZAPROSIŁ KOLEGÓW Z KLASY
ZACZĄŁES WYZYWAĆ CHŁOPCÓW I POKAZYWAĆ IM FAKA
WTEDY PRZYSZEDŁ MÓJ TATE ŻEBY CIĘ USPOKOIĆ
ŚCIĄGNĄŁEŚ GACIE I PRZYSTAWIŁEŚ MU GOŁĄ DUPĘ DO TWARZY
PO TYM POSZEDŁEŚ DO POKOJU MOJEJ STARSZEJ SIOSTRY I MÓWIŁEŚ JEJ, ŻE JEST PIĘKNA I MĄDRA
TATE ZACZĄŁ CIĘ GONIĆ, A TY SPIERDALAŁEŚ DRĄC RYJA, ŻE MUSISZ ZDĄŻYC NA GALĘ KSW
STANĄŁEŚ W ROGU POKOJU, ROZEBRAŁEŚ SIĘ DO MAJTEK I ZACZĄŁEŚ WCHODZIĆ NA ŁÓŻKO ŚPIEWAJĄC ZBUKA
TO JUŻ KURWA BYŁO PRZEGIĘCIE
OJCIEC JAK USŁYSZAŁ ZBUKA WKURWIŁ SIĘ NA MAKSA
WYJEBAŁ CIĘ NA DYWAN I ZACZĄŁ NAPIERDALAĆ PO MORDZIE A AZOREK ZACZĄŁ GRYŹĆ CIĘ PO PIĘTACH
CUDEM ODCIĄGNĘŁAM OBYDWÓCH OD CIEBIE I WJEBAŁAM DO WANNY ŻEBYŚ SIĘ OCUCIŁ
#pasta #heheszki
kurwa to te tabletki
jebany acodin
@K6J9G5pvc urzekła mnie twoja historia, ale do końca nie dotrwałem
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@K6J9G5pvc chciałbym być zjedzony przez takiego kitku
Zaloguj się aby komentować
Wyszła około 2012 była o trzęsieniu ziemi z trzeciej osoby miała ponury klimat miała jakiś motyw z kamerą. Posiadał również takie mini zadania które polegały na dawaniu NPC jedzenia albo leków w zamian z informacje.Bede wielce wdzięczny z jakiekolwiek info.
#gry
@K6J9G5pvc disaster report 4?
@schweppess nie ale dzięki za chęci
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Nie wiem czemu ale lubię ten mem xD
ożeszkurła, tak pojebane że plusuje xD
@Kyros ty to opowi tlumaczysz?
Zaloguj się aby komentować
Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o żonie, którą widywał głównie w niedzelne poranki.
Stękanie ćwiczącego lewicę Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz żony osadzonej na knadze Kinera. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając zdjęcia białkowej połowicy na fejsbuku. Nie mylił się. Czuł jednak dziwaczną dumę połączoną z rozbawieniem, które przyniosła mu owa wizja.
,,Puk puk".
Pierwsza myśl - Elfik32. Kurwiszcze, które zrobiłoby wszystko za status moderatora w serwisie.
Białek poczuł się ważny. Myśl o zdradzie żony przerodziła się w pewność, że w tę sobotnią noc powstaje dziecko, na które po badaniach DNA nie musiałby wyłożyć ani grosza. Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.
Elfik32. Czarna owca rodu Steckich stała w progu oparta o framugę ze swoim kurewskim uśmieszkiem woźnej. Baletki, krótka spódniczka i motzno zarysowany dekolt jaśniały kontrastującą z nocnym krajobrazem bielą. - wstawiona jak zwykle - pomyślał Białek.
Elfik położyła palec na ustach. Białek domyślił się, że odseparowany od świata zewnętrznego Kiner nie usłyszał pukania aktywnej wykopowiczki, która właśnie przyniosła im kanapki. Spod granicy niemieckiej.
Elfik sprawnie zzuła obuwie i figlarnie mrugając ruszyła w stronę Kinera. Białek podążał wzrokiem za opalonymi stópkami zmierzającymi w stronę McKinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników wykopu osobiście nie widział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze.
Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stonie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z naprężonym kutasem w ręku. - Ale...
Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.
Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mała pała jak na administratora. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie powędrowały w stronę rozporka, gdy podchmielona Elfik rzuciła się w tę samą stronę.
- Zostaw. - powiedziała stanowczo.
Zaskoczony Kiner wypuścił pytonga z ręki. Dziesięciocentymetrowy organ bezwładnie opadł lekko kołysząc się na boki, gdy Elfik doskoczyła do sparaliżowanego grubaska niczym wygłodniała kura i stanowczym ruchem opuściła nieco za duże spodnie. Od czasu nieudanego eksperymentu z rurkami Kiner powrócił bowiem do starych nawyków, co ułatwiło wykopowiczce zadanie.
- Jesteś pijana. - wystękał, gdy Elfik chwyciła go za lekko przywiędniętą pałę i chichocząc zaczęła prowadzić w stronę Białka, który obserwował sytuację z zaciekawieniem. Programista nie protestował jednak zbyt zaciekle. Był to pierwszy raz, kiedy kobieca ręka spoczęła na jego wypustce. Było to niewątpliwie ciekawe doznanie, gdyż sam Kiner zdawał się zapomnieć o dziwnych okolicznościach, w jakich doszło do tego przełomowego momentu.
Białek nie mógł już powstrzymać rozbawienia, obserwując zesztywniałego Kinera kroczącego za dzierżącą jego orzeszek Elfikiem. Wybuchnął serdecznym śmiechem, mimowolnie puszczając krótkiego bąka o dosyć wysokiej tonacji.
- Przepraszam, - rzekł Białek przez łzy - ale nie bardzo rozumiem sytuację.
Elfik puściła kinerowe przyrodzenie i kołysząc biodrami powoli podeszła do administratora o podkrążonych od pracoholizmu oczach, zalotnie kręcąc loczek wydłubany spod natapirowanej burzy blond włosów.
- Nie planowałam tego. Zawsze byłam spontaniczna. - wyszeptała prowokacyjnie, gmerając już teraz palcami w okolicy guzików różowej koszuli Białka.
Kiner zastygł jak posąg w centrum serwerowni. Nie zdawał sobie sprawy, jak komicznie wyglądał z opuszczonymi do kostek spodniami kupionymi przez mamę w second-handzie, z włosami łonowymi w nieładzie i zaczerwienioną od uścisku knagą smętnie zwisającą między otłuszczonymi udami. Poczuł ukłucie zazdrości widząc pierwszą kobietę, której pozwolił się dotknąć, z zapałem liżącą opalony tors Białka. To on powinien być na jej miejscu.
Białek zamknął oczy, czując wilgotne pociągnięcia elfikowego języka po swojej klacie. Nie była to zdrada, był to gwałt. Stąd też, domyślając się dalszego przebiegu sytuacji, nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Aby jednak im zapobiec, wyobraził sobie że jego żona jest właśnie posuwana przez murzyna. ,,Co za kurwa" - pomyślał. Czuł się całkowicie oczyszczony z zarzutów.
Elfik przeszła do lizania twarzy, by w końcu zbliżyć się do ucha Białka.
- Wiesz, do czego tasował twój kolega? - szeptnęła, po kurewsku przenosząc wzrok na jego twarz. - Do zdjęć twoich przeróbek zrobionych przez...
- Nie kończ. - przerwał jej Białek. Nie chciał by słowo codziennie odmieniane przez przypadki w miejscu jego pracy ostudziło podniecenie. Na moment jednak otrzeźwiał i odepchnął rozpaloną Stecką od siebie.
- Czego tak właściwie chcesz, hm? - zapytał, badawczo spoglądając na Elfika. Nie doczekał jednak odpowiedzi, gdyż Kiner niespodziewanie zwinnie, biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne, chwycił drukarkę Samsunga i ogłuszył Elfika celnym uderzeniem w tył głowy. Elfik bezwładnie osunęła się na ziemie, potwierdzając swoją renomę kobiety upadłej. W sekundę
później Kiner stanął z roznegliżowanym Białkiem twarzą w twarz, oko w oko. Ich chuje równiez były całkiem blisko. Zszokowany Białek nie rozpoznawał nieśmiałego dotąd kolegi. Coś w nim zdecydowanie pękło, a w spojrzeniu programisty była niewidoczna dotąd determinacja.
- Zerżnij mnie. - wycedził Kiner. - Zerżnij mnie motzno w odbyt. - powtórzył. Powieka nawet nie drgnęła podczas wypowiadania tych słów.
Białek w swoim zaskoczeniu wydał niezidentyfikowany dźwięk, lecz Kiner natychmiast położył mu palec na ustach.
- Nikt się nie dowie. Ta kurwa Elfik i tak ci już powiedziała. Nie mam nic do stracenia. - powiedział. Nie czekając na reakcję Białka, przeszedł od słów do czynów.
Świat Białka wywrócił się do góry nogami, starał się jednak chłodno kalkulować, jak wiele nieoczekiwana przygoda gejowska mogła zmienić w imidżu samca alfa, na który tak ciężko pracował. A Kiner nie żartował. Był silniejszy od niego, co potwierdził brutalnie atakując Elfika kilkanaście sekund wcześniej. Setki podobnych myśli przelatywały mu przez głowę, gdy rudawy programista delikatnie rozchylił mu wargi, by włożyć mięciutki palec do ust i wymusić odruch ssania.
Patrząc odważnie w oczy Białka, Kiner zrobił kilka kroków w tył i zdjął t-shirt jednym pewnym ruchem. Biała delikatna skóra i puchate sutki Kinera były dziwacznie atrakcyjne, choć jeszcze kilka minut wcześniej podobna myśl nie miała szans pojawić się w umyśle Białka.
- Maciek, ty tak na serio? Oddasz mi się? - zapytał z niedowierzaniem. Kiner skinął głową i oswobodził się ze spodni, które aż do tej chwili pętały mu kostki. Odwrócił się i ułożył w pozycji tylnej, która byłaby dla większości mężczyzn upokarzająca. Ciasna dziurka programisty zachęcająco przezierała przez gąszcz delikatnych włosków, aż prosząc się o rozepchanie. Penis Białka zareagował na ten widok od razu, ciekawie wynurzając się z rozpiętych jeszcze przez Elfika spodni. - Raz się żyje - pomyślał Białek. Wyruchanie kolegi z pracy mogło się okazać bardziej męskie, niż przypuszczał. To on miał przecież być stroną dominującą.
Białek pozbył się resztek odzienia i pewnym krokiem podszedł do wypiętego Kinera. Postanowił zaatakować znienacka. Napluł na rękę i jednym ruchem wbił naprężonego kutasa w miękki odbyt programisty. Sięgnął ręką do podbrzusza, by przekonać się, że i chuj Kinera był tak nabrzmiały, jakby miał eksplodować. Dodało mu to siły i pewności siebie. Poczuł sie atrakcyjny.
Pierwsze ruchy były jeszcze dość powolne, lecz Kiner starał się przyjąć jak najwięcej pomimo słabego nawilżenia. Kolejne centymetry napiętej pały Białka znikały w czeluściach jego odbytu, a zwierzęce sapanie Kinera tylko podniecało właściciela dość dużej jak na polskie warunki kutangi. Białek złapał Kinera za biodra i przyciągnął do siebie. - Chciałeś rżnięcia? To masz. - wycedził i zaczął miarowo, całym ciężarem napierać na puszyste ciałko kolegi. - Pierdol mnie, Michał! - krzyknął resztkami sił Kiner, uginając się do samej podłogi, a odgłosy największego rżnięcia w historii firmy ocuciły omdlałego Elfika, leżącego od dwa metry dalej.
Elfik wstała i zataczając się podeszła do sapiącego Białka. - Hej, chłopakii... - z ust dziewczyny wychodził pijacki bełkot, który trudno było rozszyfrować. - mogę się przyłączyć?
- Wypierdalaj stąd! - wrzasnął Białek i odtrącił rękę Elfika, która zaczęła mierzwić jego włosy.
Elfik prychnęła i odeszła na kilka kroków. Udawała obrażoną, choć ciekawie zerkała na Białka, który bez opamiętania pierdolił Kinera jak maszyna. Sam Kiner odwrócił się w jej stronę i złośliwie wystawił język na wierzch. Wygrał tę partię.
Poszukiwania piersiówki w torebce w panterkę okazały się owocne. Elfik pociągnęła resztkę bimbru dla kurażu i postanowiła nie rezygnować z szansy zostania moderatorką swojego ulubionego serwisu. Stanęła na wysokości oczu Białka i ostentacyjnie rozpoczęła striptiz. Na pierwszy ogień poszła spódniczka. Dopiero w tym świetle znac było ślady spermy i wymiocin, które pokrywały jasny materiał. Elfik zaplątała się w bluzkę, lecz niezrażona tym faktem wciąż starała się wyglądać seksi. Będąc już w samej bieliźnie odwróciła się i wypięła prosto przed twarzą Kinera, który niewiele myśląc splunął prosto na naddarty materiał elfikowych majtek. Elfik wybuchnęła śmiechem. Po zdjęciu stanika ułożyła się na podłodze i uchyliła majtki, pokazując nieco zarośniętą cipkę o wyraźnie zarysowanych wargach. - Nudzi mi się. - powiedziała. - Długo jeszcze będziecie się pierdolić?. Białek jednak nie odpowiedział, zbyt zaaferowany stanem przedorgazmicznym, który sobie zafundował.
Największa kurewna wykopu postanowiła zabawić się sama. Sięgnęła ręką po trzonek od łopaty, która była maskotką serwisu i zaczęła nim jeździć po wargach sromowych. Śluz gęsto skapywał na podłogę, a Elfik pociągała się za sutki, wijąc się jak piskorz po tanich panelach. Trzonek wszedł w luźną jamę Elfika jak w masło. Prawdopodobnie nie czuła niczego, a choć starała się zwrócić na siebie uwagę przez jęki i udawane podniecenie, Białek i Kiner byli zajęci sobą. Spojeni w jedność dochodzili właśnie razem, o czym obwieścił światu pierwotny ryk rudego programisty. Zmęczony m__b od razu wyszedł z Kinera, racząc się widokiem ciepłego jeszcze ciasteczka z kremem. Na pożegnanie przytulił się do mięciutkiego tyłeczka kolegi, który dostarczył mu wiele satysfakcji. I - jak podpowiadała mu intuicja - miał dostarczyć jeszcze nieraz. Kutas Białka pokryty był lekko kałem, lecz Kiner sprawnie sobie z tym poradził, naprędce zlizując brązową maź z mięknącego już chuja administratora wykopu. - Byłeś zajebisty, nikt mnie jeszcze tak nie jebał. - powtarzał zmęczonym głosem Kiner. - Zdejmij skarpetki, chcę ci podziękować jeszcze bardziej.
Zdziwiony Białek zsunął białe stopki z nóg, po czym Kiner rzucił się do ssania dużego palca. Znudzona Elfik naprędce znalazła się obok niego, próbując zmieścić w ustach jeszcze więcej palców, by zyskać sobie przychylność Białka. Ten zaś był w siódmym niebie. Nie spieszyło mu się już do domu tak, jak kilka godzin wcześniej. Kiner wykorzystał rozmarzenie kolegi, by na koniec usiąść mu na twarzy i zmusić go do ssania swoich kulek. W oczach Białka pojawiły się pierwsze ślady przywiązania, co bardzo Maćka wzruszylo. Nie zepsuło tej chwili nawet faux-pas Elfika, która odepchnięta zapachem stóp Białka zwymiotowała na jego nogi. Życie w serwisie już nigdy nie miało być takie samo.
#pasta #wykop #jebacwykop
@K6J9G5pvc Nie będziesz mi mówić co mam robić.
Ale tu można.
ta pasta lepsza
https://www.hejto.pl/wpis/lubieplackijohnny-konczyl-nocna-warte-w-serwerowni-hejto-za-oknami-zadluzonej-pi
Zaloguj się aby komentować
@K6J9G5pvc To co cię tak długo tam trzymało
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@K6J9G5pvc
Zaloguj się aby komentować