Oglądam na Netflixie japoński program "Moje pierwsze sprawunki" gdzie m.in. 2-3 letnie dzieciaki zalatwiają same zakupy musząc samemu iść po nie do sklepu, rozmawiać ze sprzedawcami. Zastanawia mnie czy to kwestia ich kultury, budowania takiego poczucia wiary i sprawczości u tych dzieci. Ciekawy eksperyment w sumie. #dzieci
0eac7e6c-034f-45a2-88de-1603aad41e7f
lavinka

@karo_lka E, propaganda. W praktyce w Japonii dzieci siedzą w żłobkach i są całkowicie odcięte od normalnego życia. Dlatego potem podobnie jak w Polsce jest tam dużo samobójstw wśród młodzieży. Po kilkunastu latach życia w zamkniętej placówce z personelem zetknięcie z rzeczywistością jest bolesne. W Polsce też tak jest niestety. Dzieci w szkołach nawet nie mogą iść do toalety na lekcji, bo to niebezpieczne. Mowa nawet o liceach. To jak te dzieciaki mają się uczyć odpowiedzialności?

KUROT

@lavinka ja pamiętam jak pod koniec liceum dyrektorka wpadła na genialny pomysł by zamykać szkołę i nikt nie mógł wyjść podczas zajęć. To był niezły szok po tym jak od przedszkola mogliśmy robić co chcemy wychodzić na miasto itp. a tu dorosły już człowiek siedzi zamknięty jak więzień w obozie to było dość chore doświadczenie.

lavinka

@KUROT U nas w liceum w pewnym momencie zaczęli takie akcje robić, to korzystanie z toalety było trudne, dym z papierosów gryzł w oczy. Pomyśleć, że jako siedmioletnie dziecko mogłam wyjść ze świetlicy do sklepu z koleżankami i wrócić, a na koloniach jako ośmiolatka w obcym mieście chodzić kilka godzin sama po ulicach (czas wolny na wycieczkach). Moje dziecko robiło samo zakupy od 6 roku życia, już się nasłuchałam na grupach, że chcę dziecko zabić i kto to pomyślał. Ja pierdolę, a potem życiowe niedojdy rosną.

karo_lka

@lavinka traktuje to jako taki eksperyment. Dzieciaki też same tego nie robią, idą za nimi ludzie z ekipy. Ale kiedyś jednak dzieciaki były bardziej samodzielne. Ja też wracałam sama ze szkoły, jak miałam 10 lat jeździłam samą pociągiem z moim bratem do Krakowa na weekendy do mamy. Czy to świat się zmienił i serio jest niebezpiecznej dlatego teraz jest inaczej? Nie wiem.

karo_lka

@KUROT u nas też tak było w liceum. Jeszcze woźny pilnował żeby nikt na przerwach nie wychodził. Więc wszyscy palili po tajniacku w kiblu i ciężko było iść się tam załatwić xD

lavinka

@karo_lka Zabawa w ciuciubabkę. Samodzielności uczysz się samodzielnie, a nie że ktoś stoi za tobą i ocenia.

Zaloguj się aby komentować