Odebrałem przed chwilą dwie odlewki Beauforta: Vi Et Armis i Rake & Ruin, więc wydaję opinię w stylu klienta Douglas: po samym otwarciu.

Rake & Ruin - na pierwszym planie czuć dym i cyprys. R&R pachnie jak damska koszula po całym dniu na biwaku - ugaszone gonisko, damski pot i resztki perfum. Jakoś mnie nie poskładał ale też nie urzekł.

Vi Et Armis to nawet przyjemniaczek ale też dziwny. Wędzonka z herbatą, ale ta herbata to nie taka prosto z filiżanki, a raczej czyjś oddech po jej wypiciu. Wyczuwam też jakąś nutę pomidorowych chrupek. xD

Ogólnie nie taki diabeł straszny jak go malują, ale trzeba brać pod uwagę że mieszkam w miejscu w którym 7 miesięcy w roku wali dymem z palenia w piecach płyt meblowych i plastiku, a przez pozostałe gnojem z pól, więc jakąś tam tolerkę mam xD
#perfumy
2e4b76e8-0b04-408d-a6f2-4a37a8b00450
Barcol

@Pan_Beniowski Kolega ze Skały?

prodigium

@Pan_Beniowski świetna recenzja. Będę pamiętał jak będę wrzucał swoje recki w tym tygodniu. Pozdrawiam serdecznie. PS. Ja też z Elbląga

Pan_Beniowski

@prodigium Moja żona jest z Elbląga xD

Przychodzi dwóch panów do weterynarza trzymając na smyczy nosorożca.

- Panie doktorze, mamy tu samicę nosorożca, ale nie chce się parzyć!

- Może jest z Elbląga?

- Z Elbląga, a dlaczego?

- No... bo moja żona jest z Elbląga.

Pan_Beniowski

Update po 2h:

R&R - damska pach posmarowana antyperspirantem w kulce,

Vi Et Armis - herbaciany uniseks lekko złamany dymem/wędzoną śliwką.

kris1111

@Pan_Beniowski R&R jest bardzo ciekawie postrzegany przez ludzi. Moja Żona po powąchaniu stwierdziła, że to ... wędzonka z ogórkiem kiszonym xD. Zasadniczo, większość tego, co od nich niuchałem, to dym z wędzarni z różnymi innymi ozdobnikami, w zależności od flakonu. Pewną odmianę stanowią ciasteczka maślane w Lignum Vitae i lilie oblane Figmentem w Fathomie. Na pewnym etapie, BeauFort jest nowym, bardzo ciekawym doświadczeniem i warto je poznać. Tylko z czasem stały się już nudne.

Pan_Beniowski

@kris1111 Lignum Vitae nie znam, ale co do reszty się zgodzę. Przygodę z Beaufortem zacząłem od Iron Duke'a który chyba jest najlepszy z Beaufortów i miałem przez to duże oczekiwania. Pathoma brałem w ciemno i gdybym go wcześniej testował to raczej flachy bym nie wziął. Zapach ładny, ale o niewielkich wartościach użytkowych - raczej nieczęsto mam potrzebę pachnąć jak wiązanka pogrzebowa/kwiaciarnia.

Vi Et Armis w okolicach 6-7zł/ml rozważyłbym flakon, R&R na pewno nie.

kris1111

@Pan_Beniowski nic dodać, nic ująć. Iron Duke można mieć, ale reszta jest zbędna.

Zaloguj się aby komentować