Obudziłem się pół godziny temu z bólem brzucha, oraz uciskiem na klacie świadczącym o nadchodzącym ataku lękowym. Złapałem waporyzator i dokończyłem wieczorną porcję suszu, prawie zwymiotowałem przy okazji. Uspokoiło się. Napiłem się lekko podgrzanej wody z czajnika i na wszelki wypadek łykałem olejku z mięty japońskiej. Będzie mi się przez to odbijać miętą do wieczora, ale jestem gotów na to poświęcenie. Leżę znów w łóżku i próbuję ponownie zasnąć. Dobranoc Wam ;)
#chorujzhejto
#chorujzhejto
@dziki pierwszy raz jak miałem atak nerwicy lękowej to myślałem, że mam zawał. Pojebane. Cieszę, że z tego wyszedłem.
To może idź do lekarza i odstaw jaranie, które zwieksza ryzyko epizodów psychotycznych.
Tyle że ja palę bo mam medyczna przepisana przez lekarza, dzięki niej to ja stanow psychotycznych właśnie nie mam.
Zaloguj się aby komentować