Oblężenie TSINGTAO na podstawie "The Naval History of the World War OFFENSIVE OPERATIONS 1914-1915" wyd. 1924 roku czesc 7.

#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne #Tsingtao

Admirał Spee usłyszał wiadomość o wypowiedzeniu wojny przez Wielką Brytanię, kiedy przebywał w Ponape [6°52'24"N 158° 9'55"E], gdzie dołączył do niego lekki krążownik Nürnberg rano 6 sierpnia 1914 roku. Do czasu ostatecznego wypowiedzenia wojny admirał Spee miał wątpliwości co do stanowiska Wielkiej Brytanii. 
Niemiecki plan morski, przygotowany do działań wojennych z krążownikami „na wypadek sytuacji wojennej "B" (tylko z Francją i Rosją), „obejmował „uderzenie na Francuskie-Indochiny” przez Wyspy Palau. Jednak 4 sierpnia, jeszcze przed wypowiedzeniem wojny przez Wielką Brytanię, admirał Spee zdecydował: „W tych okolicznościach nie opłaca się podejmowania działań przeciwko Cochin-Chinom. Na razie muszę trzymać eskadrę w ukryciu”. W związku z tym admirał Spee zdecydowani skorzystać z jednego z przygotowanych tajnych miejsc koncentracji: Wyspy Pagan [ 18° 7'51"N 145°46'48"E]. „Wyspa ta, ze względu na swoje centralne położenie w stosunku do regionu obejmującego Azję Wschodnią – jest mniej więcej w równej odległości od Hakodate [na wyspie Hokkaido], Tsingtao, Szanghaju, Amoy[obecnie Xiamen Chiny], Manili [Filipiny] i Celebes [Indonezja] – została wybrana na główne miejsce koncentracji węglowców i krążowników pomocniczych, które miały zostać wysłane z rejonu Azji Wschodniej i można było na nie liczyć, że przybędą tam od 10 sierpnia 1914 roku. Zgodnie z tą decyzją, po napełnieniu bunkrów „Nürnberg” węglem z "Fukoku Maru"; „Scharnhorst”, „Gneisenau”, „Nürnberg” i „Tytania” odpłynęły do Pagan o zmroku 6 sierpnia. Rejs został zorganizowany tak, aby obejmował również ćwiczenia strzeleckie i bojowe a eskadra dotarła do Pagan 11 sierpnia.

O świcie 11 sierpnia eskadra admirała Spee przybyła na wyspę Pagan. Następnego dnia przypłynęły okrety "Emden" i "Prinz Eitel Friedrich" [krążownik pomocniczy], a do 13 sierpnia zakotwiczone były tam także statki z węglem i zaopatrzeniem: "Holsatia", "Mark", "Gouverneur Jaschke", "Staatssekretar Kratke", "Yorck", "Longmoon", "Prinz Waldemar", "Markomannia". "Kormoran" był także w kontakcie radiowym. 
To udane zgromadzenie statków na tajnym spotkaniu było świadectwem skuteczności niemieckiej organizacji na Dalekim Wschodzie, mimo że „nowe instrukcje mobilizacyjne” zostały wysłane dopiero w czerwcu 1914 roku. „Po przybyciu niemieckiej eskadry krążowników do Pagan natychmiast rozpoczęło się wyposażanie statków w materiały i zaopatrzenie wszelkiego rodzaju z parowców zaopatrzeniowych”. Oznaczało to, że admirał Spee mógł bezpiecznie podjąć decyzję co do przyszłych operacji jego eskadry, z dużymi zapasami, a wróg całkowicie nie znał jego lokalizacji. 
Wrogie nastawienie Japonii było już w tym czasie tak oczywiste, że admirał Spee jeszcze przed przybyciem do Pagan nabrał przekonania, że należy porzucić jakikolwiek pomysł zaangażowania jego floty w wojnę krążownikową na obszarach Azji Wschodniej. Przewaga morska Japonii na tych wodach była tak wielka, że niemieckie krążowniki zostały w krótkim czasie zniszczone lub zatopione.

10 sierpnia poczynił następujący komentarz: „Wiadomości dotyczące stanowiska Japonii muszą przyspieszyć nasz marsz na południe, abyśmy nie zostali tutaj złapani”.
13 sierpnia, po bardziej niepokojących wieściach z Japonii, „rozważania szefa eskadry przełożyły się na decyzję”. Tego dnia admirał Spee zwołał konferencję swoich oficerów, o czym kapitan Müller z "Emden" doniósł w następujący sposób: „ Dowódca Eskadry przedstawił swoje poglądy na temat sytuacji i najwłaściwszego kursu, jaki powinna obrać Eskadra, odnosząc się do groźnej postawy Japonii i korzyści, jakie płyną z utrzymania Dywizjonu razem przez jak najdłuższy czas oraz niepewności co do jego ruchów i celów co oznaczałoby związanie dużej części sił wroga do osłony własnych linni morskich, a także trudności w pozyskiwaniu węgla, zwłaszcza w obliczu dużego jego zużycia przez "Scharnhorst" i "Gneisenau". Po dokładnym zbadaniu sytuacji zdecydował aby natychmiast udać się z eskadrą na zachodnie wybrzeże Ameryki.

Kapitan Müller zaproponował wysłanie jednego małego krążownika na Ocean Indyjski, a w dzienniku dowódcy eskadry napisano w tej sprawie: „Pojedynczy mały krążownik, który zużywa stosunkowo mało węgla i może w sprzyjających okolicznościach zapełnić swoje bunkry z przechwyconych parowców, będzie w stanie pozostać na Oceanie Indyjskim dłużej niż eskadra, a ponieważ łupy z działań wojennych krążowników w tym regionie (gdzie łaczą się szlaki handlowe z Indii, Azji Wschodniej i Australii) byłoby w rzeczywistości bardzo wysokie, wydaje się pożądane odłączenie "Emdena", najszybszego z małych krążowników, z najlepszym parowcem węglowym do tego zadania.

Admirał Spee postanowił natychmiast wypłynąć w morze wraz z niemiecką eskadrą krążowników. W związku z tym o godz. 6 a.m 13 sierpnia osiem węglowców Eskadry pod dowództwem pomocniczego krążownika "Prinz Eitel Friedrich" wypłynęło z Pagan w morze. O 18:30 za nią podążała niemiecka eskadra krążowników ("Scharnhorst", flagowy, "Gneisenau", "Nürnberg", "Emden" i "Titania", zaopatrzeniowy). Rankiem 14 sierpnia nadano sygnał „Emden odłączony” i „Emden” wypłynął w swój handlowy rejs na Oceanie Indyjskim, w obecności węglowca "Markomannia". Ostatni akapit rozkazu wydanego „Emdenowi” brzmiał: „Zamierzam udać się na zachodnie wybrzeże Ameryki z pozostałymi statkami”.

O eskadrze admirała Spee brytyjska marynarka wojenna nie miała żadnych informacji. Po tajnym spotkaniu na wyspie Pagan mógł rozpocząć podróż przez Pacyfik z obfitymi zapasami węgla, a także odłączyć „Emden” na misję niszczenia handlu na Oceanie Indyjskim, bez żadnej informacji o jego lokalizacji lub zamiarch docierających do jego wrogów. Miejsce jego pobytu było dla Brytyjczyków całkowitą tajemnicą. Niemiecka eskadra krążowników przebywała w Eniwetok [11°27'55"N 162°11'20"E] w dniach 19–22 sierpnia. Po opuszczeniu tego atolu na Pacyfiku „Nürnberg” został odłączony, aby udać się do Honolulu, aby wysłać wiadomości do rządu niemieckiego, uzyskać informacje o sytuacji wojennej oraz złożyć zamówienia na węgiel i zaopatrzenie dla przyszłych ruchów krążowników Eskadry.

Eskadra admirała Spee przebywała na atolu Majuro [7° 7'23"N 171°10'25"E] na Wyspach Marshalla od 26 do 30 sierpnia, gdzie dołączył do niego "Kormoran" i dwa węglowce. Tutaj niemiecki admirał rozdzielił węgiel i zaopatrzenie dla swojej eskadry, dzięki czemu mógł zmniejszyć liczbę obsługujących go statków zaopatrzenia. Stąd odłączył także krążowniki pomocnicze, "Prinza Eitela Friedricha" i "Kormorana", wraz z towarzyszącym im węglowcem „w celu prowadzenia działań krążowniczych na wodach australijskich”.

30 sierpnia niemiecka eskadra krążowników wypłynęła na spotkanie z "Nürnberg" na zachód od Wyspy Bożego Narodzenia, na środku Pacyfiku. Eskadra admirała Spee 6 września w wyznaczonym miejscu spotkania na zachód od Wyspy Bożego Narodzenia spotkał się z „Nürnberg”, który wykonał misję do Honolulu i wrócił. Tego samego dnia „Nürnberg” został ponownie odłączony wraz z „Tytanią”, która była wyposażona w sprzęt do przecinania kabli i wysłana w celu zniszczenia stacji telegraficznej Australia-Kanada na wyspie Fanning [3°52'43"N 159°21'23"W]. Stacja została zniszczona, kable przecięte, a 8 września na Wyspie Bożego Narodzenia [1°52'19"N 157°25'40"W] „Nürnberg” i „Tytania” dołączyły do Eskadry Krążowników. Admirał Spee wiedział z raportu "Nürnberg" i z wiadomości radiowych, które odebrał, że Samoa zostało zajęte przez garnizon nowozelandzki. Niemiecki szef eskadry zdecydował wówczas, że warto przeprowadzić nagły atak na Samoa, ponieważ miał mnóstwo dodatkowego węgla, w nadziei zniszczenia wszelkich statków zaopatrzeniowych, które mogłyby się tam znajdować. „Co więcej, operacja wojskowa, w której palące pragnienie załóg Dywizjonu, po tygodniach spędzonych w drodze z częstymi okresami załadunku węgla, mogłoby zostać spełnione i mogłoby mieć korzystny wpływ na morale załogi. Oczywiście nie było pomysłu na odzyskanie Wysp Samoa." 
Miał to być nagły nalot przeprowadzony przez "Scharnhorst" i "Gneisenau", podczas gdy „Nürnberg” i zaopatrzenie miały udać się na spotkanie na Markizach. Obydwa krążowniki pancerne zostały przygotowane w możliwie najlepszym stanie bojowym i rankiem 14 września pojawiły się w pobliżu Apii [13°47'42"S 171°47'13.54"W]. W porcie znajdował się tylko amerykański trójmasztowy szkuner i mały żaglowiec, a ponieważ wieża radiowa była juz sprawna, nie było tam nic do zrobienia. W związku z tym dwa niemieckie krążowniki wyruszyły o godzinie 7:30 bez oddania jednego strzału i popłynęły na zachód, aby zmylić wroga. Brytyjskie radio było nasłuchiwane aż do wieczora, kiedy doniosło: „Dziś rano dwa niemieckie krążowniki były w pobliżu Apii, płyną teraz na północny zachód”. 

Prawdę powiedziawszy, Admirał Spee skręcił na wschód i 17 września spotkał się ze swoim towarzyszącym parowcem "0. J. D. Ahlers" u wybrzeży atolu Suvarof [13°16'9"S 163° 6'40"W]. Tu ze względu na zbyt wysoka falę załadunek węgla odbywał się zbyt wolno, postanowiono zawinąć na atol Bora Bora [16°29'55"S 151°46'12"W] w Polinezji Francuzkiej gdzie zamierzano również nabyć trochę zaopatrzenia. Zachowywano szczególną ostrożność. Nie wywieszono bandery, a na ląd zeszli tylko oficerowie mówiący po francusku lub angielsku. Żandarmowi który wszedł na pokład powiedzino że są Anglikami. Za wszystkie zakupy płacono gotówką i tylko jeden z tubylców dostarczając na okrety owoce zauważył na jednym z nich napis "Scharnhorst"...
47c49f77-beae-4de0-a096-8600897acadc
17549b4a-6fe4-41a8-85c6-843982828f6d
e13e4d07-2063-43ce-adb1-88ab2e480383
HookedComrade

Świetnie się czyta, oby takich więcej!

Zaloguj się aby komentować