Obejrzałem w końcu Suzume.
Makoto Shinkai to twórca mojego ulubionego filmu anime - Kimi no Na wa. więc oczekiwania miałem spore, z drugiej strony nie jestem fanem jego pierwszych produkcji więc miałem pewne obawy co do tej produkcji.
Animacje i muzyka 10/10 i to, że będą na najwyższym poziomie się nie martwiłem, sam motyw filmu mi się podoba ale dla mnie ma pewne braki fabularne - chciałbym zobaczyć jak stworzyła się więź między głównymi bohaterami, a tego według mnie trochę tego zabrakło.
Generalnie im dalej tym lepiej, ale nie jest to najlepszy film, który stworzył Makoto Shinkai. Na świeżo oceniam na 7,5/10, jest dobrze, ale nie wybitnie - może z czasem spojrzę na niego trochę inaczej i ocenę zmienię.
Według mnie lepsze filmy Makoto Shinkai to Kimi no Na wa. i Tenki no Ko.
#animedyskusja
Makoto Shinkai to twórca mojego ulubionego filmu anime - Kimi no Na wa. więc oczekiwania miałem spore, z drugiej strony nie jestem fanem jego pierwszych produkcji więc miałem pewne obawy co do tej produkcji.
Animacje i muzyka 10/10 i to, że będą na najwyższym poziomie się nie martwiłem, sam motyw filmu mi się podoba ale dla mnie ma pewne braki fabularne - chciałbym zobaczyć jak stworzyła się więź między głównymi bohaterami, a tego według mnie trochę tego zabrakło.
Generalnie im dalej tym lepiej, ale nie jest to najlepszy film, który stworzył Makoto Shinkai. Na świeżo oceniam na 7,5/10, jest dobrze, ale nie wybitnie - może z czasem spojrzę na niego trochę inaczej i ocenę zmienię.
Według mnie lepsze filmy Makoto Shinkai to Kimi no Na wa. i Tenki no Ko.
#animedyskusja
Czy to kontynuacja albo powiązane z jakąś historia? Bo myślałem z różową się na to wybrać i szczerze nie wiem co sądzić
@UbogiKrewny Nie, to samodzielny film nie związany z żadną serią
@MG78 Animacja super, bardzo ładny film. Dobrze się oglądało.
Problem dla mnie w tym, że zbyt schematyczny. Nowa historia, ale same zgrane karty fabularne.
-Przypadkowe spotkanie
-Bohaterka niezwiązana z tym drugim światem, ale na koniec okazuje się że jednak związana
-Przeznaczenie
-Kulminacyjna scena gdzie wszystko jest pozamiatane, ale jak zwykle miłość okazuje się być rozwiązaniem (na które nikt poza główną bohaterką nie wpadł)
Zaloguj się aby komentować