Nudny wpis na temat sytuacji rosyjskiej gospodarki oczami rosyjskich ekonomistów i dziennikarzy.
hejto.plWpis jest dodatkiem do rozmowy z kapitanem Lisowskim. Uznałem, że warto dodać wpis z większą ilością cyferek.
5 grudnia weszło embargo na rosyjską surową ropę do UE. Europa odbierała 70% ropy sprzedawanej przez Rosję. Rosyjska infrastruktura była całkowicie przystosowana przez lata na rynek europejski. Jeśli nie liczyć rurociągów, to główne porty załadunku ropy, to Primorsk na Bałtyku oraz Noworosijsk na Morzu Czarnym. Z tych miejsc transport do UE to ledwie dwa do trzech dni. Do Azji od dwóch tygodni do miesiąca w zależności od lokalizacji. Według rosyjskiego ekonomisty Władimira Milonowa podnosi to koszty o 10$ przy każdej baryłce w porównaniu z transportem do UE. Rosja oczywiście będzie przekierowywać swoje transporty do Azji, ale odbiorcy azjatyccy widzą, że Rosja nie ma wyboru, dodatkowo w Azji ropy jest pod dostatkiem. Pojawił się na przykład artykuł mówiący o tym, że Rosjanie sprzedają ropę do Chin taniej o 13% niż Zjednoczone Emiraty Arabskie, a istnieją kraje, którym Rosja musiała zrobić zniżki nawet o 20%. Według Milonowa to może spowodować utratę dochodów budżetu federalnego Rosji nawet o połowę, gdyż system podatkowy działa tak, że dopiero nadwyżki idą do budżetu centralnego, a tak to większość zgarniają rosyjskie firmy naftowe (oligarchowie lubią to). W ogólnym rozrachunku dochody z ropy i gazu zaczynają spadać. W październiku dochody Rosji z gazu okazały się o 23% gorsze niż w poprzednim roku i kolejne miesiące zapowiadają się na równie beznadziejne. Trzeba jeszcze poczekać na statystyki z listopada i grudnia.
5 grudnia weszło też ograniczenie na cenę rosyjskiej ropy do 60$ przez kraje G7. W tej chwili nie widać żadnego wpływu oprócz spadku cen na fali paniki. Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do 43$. Rosjanie mają doświadczenie z omijaniem sankcji, bo pomagali Wenezueli, ale takie machinacje z "legalizacją ropy" też spowodują wzrost kosztów eksportu i spadek konkurencyjności względem dostawców z innych państw. Trzeba jednak poczekać z oceną kwot, jakie rosyjski budżet straci.
Rosyjscy urzędnicy zaczynają się robić coraz bardziej pesymistyczni. Jeszcze w kwietniu twierdzili, że do końca roku wszystko się ustabilizuje i potem będzie już jakaś stabilność, ale wygląda na to, że rosyjska gospodarka dopiero idzie na spadek. Najnowsze wskaźniki są znacznie gorsze niż te wiosenne i letnie. Spadek wytwórstwa przemysłowego zbliża się do spadku o ponad 3%. Najgorzej jest z przemysłem farmaceutycznym. To jest ponad 8% w porównaniu do poprzedniego roku. Wiosną uważano, że farmaceutyka będzie na plusie, ale spadki szybko przebiły wzrost, z jak się wydawało z "produkcji zamienników". Inny przykład to spadek produkcji stali walcowanej o 16% w porównaniu do 2021 r. to już brzmi jak kryzys całego sektora metalurgicznego. Spada też wydobycie ropy, węgla i gazu ze stratami kolejno -1,3%, -6,7% i -20,3% względem stanu z października 2021 r. wraz z embargiem na ropę ten problem zostanie jeszcze pogłębiony w kolejnych miesiącach. Jest też spadek transportów towarów o 7%. Spadek dochodów do budżetu z wyłączeniem dochodów z ropy i gazu wynoszą -20% względem października 2021 r. Październik stał się również pierwszym miesiącem, kiedy dochody regionów Rosji są nominalnie niższe o 7% i to mimo inflacji. Handel detaliczny spadł o 9,8%. Połowa centrów handlowych w Rosji (200 sztuk) jest wystawiona na sprzedaż, brak chętnych. W tym roku 35% Rosjan zaczęło oszczędzać na jedzeniu, a 32% na usługach. Oszczędzanie na usługach dewastuje małe firmy, które wchodzą w długi. Wśród małych firm pożyczki są zaciągane w celu refinansowania starych długów i utrzymania stabilności operacyjnej. Badania biznesowe, w tym te prowadzone przez "Опорой России", pokazują, że w październiku odsetek małych i średnich firm redukujących zatrudnienie był najwyższy od początku 2022 r. Wolumen kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw wyniósł we wrześniu prawie 1,1 bln rubli. To o około 14% więcej niż miesiąc temu i 16% więcej niż rok temu, według rosyjskiego Banku Centralnego. Według badań do indeksu "Russia Small Business Index" w samym październiku udział małych i średnich firm, które w badaniu ogłosiły zwolnienia, wyniósł 21% wobec 16% we wrześniu, czyli z miesiąca na miesiąc wskaźnik robi się coraz gorszy. Dodatkowo i sami obywatele Rosji mają problemy ze spłatami. Według najnowszych danych wysokość zaległych długów wzrosła do historycznego rekordu 631 mld rubli. Inną ciekawostką jest "puchnięcie" tzw. tabelki dotyczącej "liczby pracowników pracujących na niepełny wymiar pracy", gdzie znalazło się 5 milionów Rosjan, z których 3 miliony 293 tys. osób jest na "urlopie bezpłatnym". Czyli formalnie niby nie bezrobotni, ale w praktyce poziom bezrobocia wrócił w Rosji do lat 90, gdzie 10% ludności zdolnej do pracy nie pracuje. Pęka też bańka mieszkaniowa na rynku mieszkaniowym. Ceny mieszkań w stolicach regionów spadają średnio 1-2% miesięcznie. W listopadzie rekordzistą jest Sewastopol (4,2% - czyżby obawa powrotu Ukrainy?
Według Władimira Milowa wszystko, co obserwujemy, mocno przypomina lata 80. w ZSRR, czyli niby stabilnie, niby jakoś da się żyć, ale w dłuższej perspektywie wygląda to bardzo źle. Niedługo biznes zacznie się zamykać i likwidować działalność. Teraz jeszcze działają, żyjąc na kredytach.
A teraz trochę smutniej. Na wojnę pieniędzy Rosjanom wystarcza. Deficyt budżetowy Rosji w wariancie pesymistycznym dla Rosjan wyniesie może z 3 do 4% PKB. Wszelkie problemy i długi przerzuca się na regiony, które mogą nie wytrzymać obciążenia i bankrutować powodując niepokoje społeczne, ale takie działania kupują rządowi w Moskwie przetrwanie przez kolejny rok. Dodatkowo wydatki na wojnę są zwiększane i wygląda na to, że rosyjski rząd chce tę wojnę bez myślenia o kosztach dla gospodarki i społeczeństwa po niej.
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
kawa dla Aryo:
https://buycoffee.to/_234_2S
źródła. Polecam poczytać po Google translate.
https://storm100.livejournal.com/11602056.html
https://www.kommersant.ru/doc/5679981
https://www.moscowtimes.ru/2022/10/26/rosstat-zafiksiroval-silneishee-padenie-promishlennosti-s-nachala-voini-a25744
https://www.moscowtimes.ru/2022/11/24/rosstat-zafiksiroval-rezkoe-padenie-proizvodstva-lekarstv-v-rossii-a26744
https://www.interfax.ru/business/873942
https://www.rbc.ru/economics/12/08/2022/62f4d31b9a7947beeeb6a892
https://neftegaz.ru/news/finance/761503-v-noyabre-rossiyskiy-byudzhet-nedopoluchil-90-2-mlrd-rub-neftegazovykh-dokhodov/
http://www.finmarket.ru/news/5731991
https://www.interfax.ru/business/870802
http://www.finmarket.ru/main/article/5851104
https://serovglobus.ru/novosti/rossiyane-stali-bolshe-ekonomit-na-ede-v-etom-godu-/
https://www.tinkoff.ru/invest/social/profile/Nikich_invest/01eb8aa0-19d9-4032-8859-050045ebe2ad/
https://www.forbes.ru/biznes/481882-moskva-vosla-v-trojku-liderov-sredi-rossijskih-gorodov-po-snizeniu-stoimosti-zil-a
https://www.forbes.ru/biznes/481882-moskva-vosla-v-trojku-liderov-sredi-rossijskih-gorodov-po-snizeniu-stoimosti-zil-a
https://crimea.ria.ru/20221007/v-krymu-desheveet-zhile-kvartiry-prodayut-s-diskontom-do-50-1124756298.html
https://crimea-news.com/economy/2022/10/07/975612.html
5 grudnia weszło embargo na rosyjską surową ropę do UE. Europa odbierała 70% ropy sprzedawanej przez Rosję. Rosyjska infrastruktura była całkowicie przystosowana przez lata na rynek europejski. Jeśli nie liczyć rurociągów, to główne porty załadunku ropy, to Primorsk na Bałtyku oraz Noworosijsk na Morzu Czarnym. Z tych miejsc transport do UE to ledwie dwa do trzech dni. Do Azji od dwóch tygodni do miesiąca w zależności od lokalizacji. Według rosyjskiego ekonomisty Władimira Milonowa podnosi to koszty o 10$ przy każdej baryłce w porównaniu z transportem do UE. Rosja oczywiście będzie przekierowywać swoje transporty do Azji, ale odbiorcy azjatyccy widzą, że Rosja nie ma wyboru, dodatkowo w Azji ropy jest pod dostatkiem. Pojawił się na przykład artykuł mówiący o tym, że Rosjanie sprzedają ropę do Chin taniej o 13% niż Zjednoczone Emiraty Arabskie, a istnieją kraje, którym Rosja musiała zrobić zniżki nawet o 20%. Według Milonowa to może spowodować utratę dochodów budżetu federalnego Rosji nawet o połowę, gdyż system podatkowy działa tak, że dopiero nadwyżki idą do budżetu centralnego, a tak to większość zgarniają rosyjskie firmy naftowe (oligarchowie lubią to). W ogólnym rozrachunku dochody z ropy i gazu zaczynają spadać. W październiku dochody Rosji z gazu okazały się o 23% gorsze niż w poprzednim roku i kolejne miesiące zapowiadają się na równie beznadziejne. Trzeba jeszcze poczekać na statystyki z listopada i grudnia.
5 grudnia weszło też ograniczenie na cenę rosyjskiej ropy do 60$ przez kraje G7. W tej chwili nie widać żadnego wpływu oprócz spadku cen na fali paniki. Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do 43$. Rosjanie mają doświadczenie z omijaniem sankcji, bo pomagali Wenezueli, ale takie machinacje z "legalizacją ropy" też spowodują wzrost kosztów eksportu i spadek konkurencyjności względem dostawców z innych państw. Trzeba jednak poczekać z oceną kwot, jakie rosyjski budżet straci.
Rosyjscy urzędnicy zaczynają się robić coraz bardziej pesymistyczni. Jeszcze w kwietniu twierdzili, że do końca roku wszystko się ustabilizuje i potem będzie już jakaś stabilność, ale wygląda na to, że rosyjska gospodarka dopiero idzie na spadek. Najnowsze wskaźniki są znacznie gorsze niż te wiosenne i letnie. Spadek wytwórstwa przemysłowego zbliża się do spadku o ponad 3%. Najgorzej jest z przemysłem farmaceutycznym. To jest ponad 8% w porównaniu do poprzedniego roku. Wiosną uważano, że farmaceutyka będzie na plusie, ale spadki szybko przebiły wzrost, z jak się wydawało z "produkcji zamienników". Inny przykład to spadek produkcji stali walcowanej o 16% w porównaniu do 2021 r. to już brzmi jak kryzys całego sektora metalurgicznego. Spada też wydobycie ropy, węgla i gazu ze stratami kolejno -1,3%, -6,7% i -20,3% względem stanu z października 2021 r. wraz z embargiem na ropę ten problem zostanie jeszcze pogłębiony w kolejnych miesiącach. Jest też spadek transportów towarów o 7%. Spadek dochodów do budżetu z wyłączeniem dochodów z ropy i gazu wynoszą -20% względem października 2021 r. Październik stał się również pierwszym miesiącem, kiedy dochody regionów Rosji są nominalnie niższe o 7% i to mimo inflacji. Handel detaliczny spadł o 9,8%. Połowa centrów handlowych w Rosji (200 sztuk) jest wystawiona na sprzedaż, brak chętnych. W tym roku 35% Rosjan zaczęło oszczędzać na jedzeniu, a 32% na usługach. Oszczędzanie na usługach dewastuje małe firmy, które wchodzą w długi. Wśród małych firm pożyczki są zaciągane w celu refinansowania starych długów i utrzymania stabilności operacyjnej. Badania biznesowe, w tym te prowadzone przez "Опорой России", pokazują, że w październiku odsetek małych i średnich firm redukujących zatrudnienie był najwyższy od początku 2022 r. Wolumen kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw wyniósł we wrześniu prawie 1,1 bln rubli. To o około 14% więcej niż miesiąc temu i 16% więcej niż rok temu, według rosyjskiego Banku Centralnego. Według badań do indeksu "Russia Small Business Index" w samym październiku udział małych i średnich firm, które w badaniu ogłosiły zwolnienia, wyniósł 21% wobec 16% we wrześniu, czyli z miesiąca na miesiąc wskaźnik robi się coraz gorszy. Dodatkowo i sami obywatele Rosji mają problemy ze spłatami. Według najnowszych danych wysokość zaległych długów wzrosła do historycznego rekordu 631 mld rubli. Inną ciekawostką jest "puchnięcie" tzw. tabelki dotyczącej "liczby pracowników pracujących na niepełny wymiar pracy", gdzie znalazło się 5 milionów Rosjan, z których 3 miliony 293 tys. osób jest na "urlopie bezpłatnym". Czyli formalnie niby nie bezrobotni, ale w praktyce poziom bezrobocia wrócił w Rosji do lat 90, gdzie 10% ludności zdolnej do pracy nie pracuje. Pęka też bańka mieszkaniowa na rynku mieszkaniowym. Ceny mieszkań w stolicach regionów spadają średnio 1-2% miesięcznie. W listopadzie rekordzistą jest Sewastopol (4,2% - czyżby obawa powrotu Ukrainy?
Według Władimira Milowa wszystko, co obserwujemy, mocno przypomina lata 80. w ZSRR, czyli niby stabilnie, niby jakoś da się żyć, ale w dłuższej perspektywie wygląda to bardzo źle. Niedługo biznes zacznie się zamykać i likwidować działalność. Teraz jeszcze działają, żyjąc na kredytach.
A teraz trochę smutniej. Na wojnę pieniędzy Rosjanom wystarcza. Deficyt budżetowy Rosji w wariancie pesymistycznym dla Rosjan wyniesie może z 3 do 4% PKB. Wszelkie problemy i długi przerzuca się na regiony, które mogą nie wytrzymać obciążenia i bankrutować powodując niepokoje społeczne, ale takie działania kupują rządowi w Moskwie przetrwanie przez kolejny rok. Dodatkowo wydatki na wojnę są zwiększane i wygląda na to, że rosyjski rząd chce tę wojnę bez myślenia o kosztach dla gospodarki i społeczeństwa po niej.
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
kawa dla Aryo:
https://buycoffee.to/_234_2S
źródła. Polecam poczytać po Google translate.
https://storm100.livejournal.com/11602056.html
https://www.kommersant.ru/doc/5679981
https://www.moscowtimes.ru/2022/10/26/rosstat-zafiksiroval-silneishee-padenie-promishlennosti-s-nachala-voini-a25744
https://www.moscowtimes.ru/2022/11/24/rosstat-zafiksiroval-rezkoe-padenie-proizvodstva-lekarstv-v-rossii-a26744
https://www.interfax.ru/business/873942
https://www.rbc.ru/economics/12/08/2022/62f4d31b9a7947beeeb6a892
https://neftegaz.ru/news/finance/761503-v-noyabre-rossiyskiy-byudzhet-nedopoluchil-90-2-mlrd-rub-neftegazovykh-dokhodov/
http://www.finmarket.ru/news/5731991
https://www.interfax.ru/business/870802
http://www.finmarket.ru/main/article/5851104
https://serovglobus.ru/novosti/rossiyane-stali-bolshe-ekonomit-na-ede-v-etom-godu-/
https://www.tinkoff.ru/invest/social/profile/Nikich_invest/01eb8aa0-19d9-4032-8859-050045ebe2ad/
https://www.forbes.ru/biznes/481882-moskva-vosla-v-trojku-liderov-sredi-rossijskih-gorodov-po-snizeniu-stoimosti-zil-a
https://www.forbes.ru/biznes/481882-moskva-vosla-v-trojku-liderov-sredi-rossijskih-gorodov-po-snizeniu-stoimosti-zil-a
https://crimea.ria.ru/20221007/v-krymu-desheveet-zhile-kvartiry-prodayut-s-diskontom-do-50-1124756298.html
https://crimea-news.com/economy/2022/10/07/975612.html
