No to pauza. Najnowsze wystąpienie Prigożyna:
Chcieli rozwiązać Wagner PMC. Wymaszerowaliśmy 23 czerwca na "marsz sprawiedliwości". Maszerowaliśmy 24 godziny, zanim dotarliśmy do oddalonej o 200 kilometrów Moskwy.

W tym czasie nie przelaliśmy ani kropli krwi naszych bojowników.
Teraz jest moment, w którym krew może zostać przelana, więc zdając sobie sprawę z odpowiedzialności, że po jednej stronie zostanie przelana rosyjska krew, zawracamy nasze kolumny i wracamy do obozów polowych zgodnie z planem".
Eugene Prigozhin
argonauta userbar
kodyak

Wow to wręcz sugeruje że akcja była wręcz kontrolowana przez Kreml w celu wyszukania wywrotowcow. Choć pisałem o tym to jednak jestem trochę głębi duszy zawiedziony

argonauta

chciałbym się mylić, ale na moje to raczej pröba wybielenia Putina i zrzucenie winy na Denaturowa i Szojgu za niepowodzenia.

Zaloguj się aby komentować