Niema rady magicznej, jak nie alko to jointy, uciekać można we wszytkie substancje. Albo sam dojdziesz czemu musisz uciekać od emocji albo terapia. #stoicyzm to dobra forma terapi. Obadaj ten podcast : https://open.spotify.com/episode/69a8GOGFwcxF2f5YGXO3CO?si=iMC6NxE2TwehWuL6KZQCMw
@ErwinoRommelo wiem, próbuję różnych rzeczy, byłe trochę na terapii to mi się spoko babka z którą myślałem że jakoś się dogadam z problemów zdrowotnych musiała wycofać. Trochę sam już ogarniam, ale mam czasem załamki ja teraz że w chooj rzeczy się zwaliło na raz i trudno to ogarnąć, a alko zawsze było dobrą ucieczką, tymczasową ale chwila wytchnienia.
@Hoszin no wiem o co biega, to nie jest tak ze nagle to zniknie, trzeba poprostu walczyc dzien za dniem, niby czlowiek juz swoje wywalczyl ale jak piszesz, przychodzi dzien ze nic sie nie klei, cos niespodziewanego, do tego czwartek to prawie piatek, i pogoda taka sama jak wtedy co sie pilo / palilo i nagle jeb jestes zpowortem w tym gownie chociaz wiesz dobrze ze te pare godzin nie myslenia o niczym bedzie oplacone calym dniem zamuly.
@ErwinoRommelo dokładnie, mam dzień wolny, miałem coś innego robić, a się skończyło na flaszce. I ta masa wymówek w tym czasie że się mi to należy po tym czasie, po całym ostatnim stresie, po czymkolwiek bo to tylko usprawiedliwianie się żeby się napić. Ale to jest takie mocne uczucie, że bardzo ciężko z nim walczyć. Zawsze sobie jakąś wymówkę znajdziesz,
@Hoszin no niestety, ciezka jest walka kiedy sam sobie jestes przeciwnikiem. Zostaje tylko sie przeprosic i jutro od nowa.
@ErwinoRommelo dokładnie, ciężko jest samemu, ale przez to wszystko zniszczyłem cokolwiek co by mi dało kogoś kto by mnie mógł w tym wspomóc.
@Hoszin ja tak samo, ale to lepiej, niemozna liczyc ze ktos to zrobi za nas, sam sobie trzeba byc zbawicielem inaczej jak tylko zabraknie tej osoby to silna wolna znika.
@Hoszin Nie pij piotrek nie pij w czwartek, picie w czwartek nic nie warte...
@MarianoaItaliano ...bo tylko środowa noc to wódy czas
Zaloguj się aby komentować