No to brawo dla mnie. Wczoraj jak zobaczyłem że pada śnieg od razu miałem w głowie plan na #bieganie po lesie w cudownych zimowych sceneriach. Jako że mieszkam w #gdynia obok las wyszedłem z założenia że powinny być wydeptane ścieżki i jakoś to będzie. No i było całkiem przyjemnie ba, były naprawdę bajkowe momenty. Jednak przez prawie połowę czasu biegałem po śladach od jednej osoby, były odcinki, że były tylko ślady sarenek. Niestety radość ze scenerii zmieniła się z walką z samym sobą i śniegiem. Raz że biega się znaczenie ciężej 2 że nie widać co pod śniegiem. Suma summarum skończyło się na +26 km i odmrożonym palcem w prawnej nodze mam całego sinego paznokcia i chyba będę się z nim żegnać. Ciekawe czy w poniedziałek uda się pobiegać
@Vegeta +26 km szacun
odmrożonym palcem w prawnej nodze - coś niezbyt miłego mi się ciśnie na usta
Zaloguj się aby komentować