Ja tam się nie znam, faktycznie wydajność nędzna, pytanie czy mamy jakieś wartościowe alternatywy.
Osobiście jaram się kinetycznymi magazynami energii, ale wiem że raczej nic z tego nie będzie.
W każdym razie zabawnie się ogląda.
https://www.youtube.com/watch?v=58I6YQzBrPo
#energetyka #fizyka #ekologia #oze #nauka
@Opornik mam wrażenie, że ona czasem wychodzi za mocno poza swoje kompetencje
@MostlyRenegade Częsty błąd.
Ciekły amoniak zawiera połowę więcej wodoru w kilogramie niż ciekły wodór. Jest też znacznie łatwiejszy w przechowywaniu i transporcie. Gęstością energetyczną jest zbliżony do benzyny. Produktami spalania są azot i woda.
Problemem obecnie jest metoda pozyskiwania, bo jedyna działająca na skalę przemysłową wymaga bardzo wysokich temperatur i wodoru, a wodór mamy z metanu.
Aramco inwestuje mocno w nową metodę, wytwarzająca amoniak z wody i powietrza.
@lurker_z_internetu wodór do amoniaku można pozyskać też z wody. Jednakże sama synteza jest energochłonna i nie tyle temperatura jest problemem, co ciśnienie.
Ze spalaniem też nie jest tak do końca różowo, ale akurat ten problem jest dość łatwy do rozwiązania.
@MostlyRenegade można w teorii, w praktyce używa się tylko reformingu parowego. Metoda Habera-Boscha jest generalnie energochłonna. Cały proces ma bardzo duży ślad węglowy obecnie.
Ta metoda o której pisałem wykorzystuje bezpośrednio wodę, azot, katalizator i prąd elektryczny. Wszystko w warunkach atmosferycznych. To było bodajże to: https://www.nature.com/articles/srep01145
@lurker_z_internetu takie zabawy elektrochemiczne raczej nieprędko wyjdą z laboratoriów do przemysłu. Zbyt mała wydajność i konieczność użycia rzadkich materiałów w zasadzie niemal wyklucza użycie tego na większą skalę.
Z kolei energochłonność tradycyjnej syntezy można zaniedbać jeśli ma się za darmo prąd odnawialny. Elektrownie szczytowo-pompowe też są odbiornikami netto, ale jednak buduje się je jako magazyny energii.
@MostlyRenegade w teorii tak, w praktyce sama produkcja amoniaku do nawożenia upraw odpowiada za kilka czy nawet kilkanaście % światowej emisji CO2.
Zielony wodór to mniej niż 0,1% światowej produkcji. Z wodą do elektrolizy jest jeszcze problem taki, że trzeba ją bardzo dokładnie oczyścić, co jest bardzo trudne i znowu energochłonne, zwłaszcza w przypadku wody morskiej. Słodkiej do wytwarzania paliwa byśmy nie chcieli używać bo i tak jest jej mało.
Rzadkich materiałów można używać jako katalizatorów bez obaw jeśli mają 100% retencję.
Ja myślę, że ogarniemy produkcję paliw przy pomocy ogniw biologicznych. Już dzisiaj tak produkujemy insulinę. Obecnie bada się możliwość uzyskania szczepów genetycznie modyfikowanych termofili.
@lurker_z_internetu jeśli amoniak ma służyć za magazyn energii, to trzeba użyć metody, która pozwala na jego produkcję szybko i w dużych ilościach. Obawiam się, że w tej kwestii jeszcze długo nie będzie niczego lepszego niż tradycyjna synteza wysokociśnieniowa.
Co do wody - w zasadzie ten sam problem dotyczy również tych wszystkich eksperymentalnych metod.
@lurker_z_internetu ciekawe jak to się rozwinie @MostlyRenegade Obawiam się że użycie amoniaku miało by wielki opór społeczny, wyciek mógł by mieć katastrofalne skutki.
@Opornik na to na razie nikt nie zwraca uwagi. Minie jeszcze sporo czasu zanim ktoś zaprezentuje gotowe, działające rozwiązanie, o ile w ogóle to nastąpi. Problemem są przede wszystkim koszty, które są absurdalne praktycznie w każdej skali. Dodatkowo, jeśli chcieć zrobić z tego rozwiązanie modułowe, takie "do ogródka", to trzeba rozwiązać problemy z obsługą i sterowaniem, na które teraz chyba jeszcze nie ma pomysłu.
Jeśli gdzieś nastąpi produkcja amoniaku z "zielonego" wodoru, to najprędzej w istniejących wytwórniach, gdzie stopniowo będzie się zastępowało gaz ziemny. Ale są to gigantyczne koszty, więc raczej też nieprędko to zobaczymy.
Zaloguj się aby komentować