najpierw pobudowali wysepki, a teraz przez te przepisy wystarczy, że pieszy jest w okolicach przejścia po drugiej stronie przed wysepką, jeszcze nawet nie wiadomo czy będzie przechodził, a nadgorliwcy już się zatrzymują i czekają czy przejdzie przez całą szerokość jezdni
@Erebus ci kierowcy to idioci, a ci co wprowadzi te przepisy nie są lepsi: "Pieszy wchodzący na przejście to ten, którego zamiar wejścia jest jasny i czytelny"
@lexico tylko że to takie jest dyskusje, bo jak wyegzekwować jasny i czytelny sposób
@lexico idiota to będzie tak pierdolił jak ty, widać że prawka nie masz deklu, albo kurwa zero wyobraźni.
Ale frustrat xD. No i widac, ze stoja sobie, a nie przechodza przez jezdnie, po prostu koles chcial sobie wyswietlen na yt zrobic
@Erebus Albo przepisy albo nadgorliwcy. Przepis mówi o ustępowaniu pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu albo przechodzącemu przez jezdnię. Trzeba mieć poważne uszkodzenie mózgu, żeby takiej osoby nie rozpoznać. I nie, nie jest prawdą, że policja karze mandatami, jeśli kierowca nie zatrzymał się przed przejściem jeśli kilka metrów od niego znajdował się pieszy.
Nawiasem mówiąc, czym innym jest kwestia "zauważenia" takiej osoby. Zwłaszcza w okresie następnych kilku miesięcy. Nie piszę, że jest to trudne, ale może byc utrudnione. Różnica między rozpoznaniem takiej osoby, a jej zauważeniem polega na tym, że problem z pierwszą rzeczą mają przygłupy, a z drugą pechowcy.
@Erebus ale wysyp frustratow xD ale to cecha wspólna kamerkowcow
Zaloguj się aby komentować