#niedzielawieczur

mam własną firmę, niby robię co chce a i tak stres niedzielnego wieczora….

najgorzej było jak mieszkałem w Londynie i przylatywałem do domu na weekendy. Samolot do Londynu miałem o 5 rano w poniedziałek, więc kładąc się spać w niedzielę wieczór miałem perspektywę pobudki o 3 rano i tydzień pracy na obczyźnie z dala od rodziny. Zwykle nie mogłem zasnąć do północy… czym wcześniej zasnę tym szybciej zacznie się znowu znienawidzona praca. Ciesze się że już tak nie muszę żyć ale stres niedzielnej nocy pozostał …
dcbf98b4-0437-46da-918a-27d4f3db2a05
Wyrocznia

miałem perspektywę pobudki o 3 rano i tydzień pracy na obczyźnie z dala od rodziny.


@NatenczasWojski Pieniądze są dalej najważniejsze w życiu czy już nie?

NatenczasWojski

@Wyrocznia wtedy byłem w dużych długach i nie miałem w Polsce pomysłu na zarobek. Dużo się od tamtego czasu zmieniło. Prawie się rozwiodłem w trakcie ale widać tak musiało być

Wyrocznia

ale widać tak musiało być


@NatenczasWojski to był tylko Twój wybór, nic nie musiało być:)


Prawie się rozwiodłem w trakcie


Coś kosztem czegoś.

Half_NEET_Half_Amazing

o panie

na samą myśl o takim ciągłym lataniu poczułem mega zmęczenie

NatenczasWojski

@Half_NEET_Half_Amazing miałem wykupione wszystkie weekendy na pół roku naprzód. W piątek o 17 koniec pracy i z plecaczkiem na lotnisko. W domu około 24. A w poniedziałek o 3 rano pobudka, na lotnisko, z lotniska do roboty na około 9…


oj męczące.

Zaloguj się aby komentować