#wojna #rosja #ukraina
@Al-3_x nie trzęsiesz się i nie boisz się?
@Al-3_x Zacznijmy od tego że putin już na pewno nie rządzi. Kto? Mozna tylko zgadywać.
Tu się zgadzam z tobą, że nie użyją nuków. Rozkaz użycia byłby równoznaczny z przymusowym wypiciem przez wodza herbatki z polonem. Bo jest coś, co ruscy politycy i generalicja ceni sobie najbardziej: tajne konta w zagranicznych bankach. A te stracą jakby nawet przypadkiem eksplodowała malutka taktyczna głowica wystrzeliwana z armatohaubic.
On już nie ma niczego do stracenia. Patrząc na jego "spotkania" z poddanymi to widać, że trzyma się daleko, nie ufa nikomu. Tacy ludzie są niebezpieczni, ale do wciśnięcia czerwonego guzika potrzeba zgody kolektywu. roSSiją rządzą służby i one mają ostatni głos.
Rosja postanawia zrzucić bombę atomową na Zachód. Zbiera się kierownictwo państwa, by ustalić cel ataku. Ktoś proponuje, żeby zbombardować Waszyngton. Inny jednak protestuje: przecież tam są nasze dzieci, które uczą się tam na uniwersytetach. Reszta przytakuje: rzeczywiście, to zły pomysł. Po chwili ktoś następny mówi: zbombardujmy Londyn. Inny jednak oponuje: przecież tam są bankach nasze pieniądze, nie możemy stracić wszystkich naszych oszczędności. Reszta zgadza się: faktycznie, nie jest to dobra idea. Po chwili pada kolejny pomysł: zrzućmy bombę na Paryż. Ale i ten projekt upada, gdy ktoś przytomnie zauważa: przecież tam są nasze nieruchomości, nie możemy niszczyć swoich domów. Pozostali przytakują: ma rację. Zapada długa cisza. W końcu ktoś rzuca pomysł, który pomaga wszystkim wyjść z tego impasu: panowie, zbombardujmy Woroneż.
Oligarchia ma właśnie to do siebie, że żyją po to żeby czerpać z życia korzyści. Ten jego rząd raz jest komunistyczny lewicowy, raz kocha islam a potem jest prawicowy, to nie ma żadnej ideologii ani zasad oprócz przyspawania się do koryta na stałe.
Dlatego nigdy bomby atomowej nie użyje, a nawet jeżeli użyje to właśnie Ukraina na to czeka, bo doczekają się pomocy militarnej z zachodu, a sami będą mogli brudną bombe walnąć w białogród czy coś.
@Al-3_x ja zawsze porównuje fiutina do adolfa, jest wiele podobieństw w sposobie zarządzania państwem. Gdyby tylko od fiutina to zależało to rakiety z głowicami nuklearnymi już leciałyby na gejropę i usa. Mu i tak zostało kilka lat życia a jak prawdziwy przestepca uważa że nikt mu nic nie zrobi. Adolf też kazał walczyć do końca mimo że widział swój koniec, to samo fiutin. On nie patrzy tacjonalnie, tylko patrzy jak zostanie zapamiętany, a nie może zostać zapamiętany jako ten pokonany.
Na szczęście sam nie może tych rakiet odpalić. I to go ratuje.
Zaloguj się aby komentować