Od kilkunastu lat w Polsce szerzy się mit że używane diesle z zagranicy są zajebiste i bardziej wytrzymałe od benzyniaków w związku z czym mają duży rynek zbytu. Po kilku latach jeżdżenia w cyklu miejskim wokół własnego ogona te silniki są już zarżnięte i wtedy pojawiają się okazje z opisem "pierwszy właściciel w kraju, igiełka".

Diesel jest spoko dopóki się nie zepsuje, każdy ucieka od tego dlatego kupno używanego diesla to strzał w kolano

@jmuhha

po prostu w tamtych latach sprzedawalo sie niemal same diesle- byly lansowane jako ekonomiczne,ekologiczne,tansze paliwo itede

Wiec sila rzeczy musza stanowić gro oferty rynkowej

@jajkosadzone a jak to wygląda w rzeczywistości obecnie, np taki diesel z 2008 roku z 240k nalotu będzie coś wart?

@jmuhha

jak auto jest w dobrym stanie to sie szybko sprzeda,niewazne jaki ma silnik