Sam jestem dość "dynamiczną" osobą, jak to się mówi (bardzo rozwinięte skille miękkie), natomiast wydaje mi się, że wszystkie te zasady, które mam wpojone, są nic nie warte dla większości osób, które poznałem z większych miast.
Razi mnie ten konsumpcjonizm, brak wartości, pucowanie się w pracy do szefostwa i nieumiejętne zarządzanie własnym życiem. Jeden junior w pracy się żali, że życie drogie, ale codziennie jada w restauracjach. Inna laska mówi o sile kobiet i niezależności, a pracuje na zleceniu bez większego doświadczenia i ma starszego chłopaką programistę XD
Wszyscy są jacyś tacy sztuczni. Porozmawiają z tobą, ale nic nie jest szczere, nawet śmiech wymuszony, rozmowy się nie kleją, mam wrażenie, że gdyby mogli, wbiliby nóż w plecy. Nawet ich relacje towarzyskie wydają mi się być bardzo sztuczne i nieszczere. Dlaczego tak jest?
@Lopez_ znaczy jak na picrel?
@PrzegralemZycie @Polinik
Nie, dlaczego? Wyjaśnij. To oni są wynalazkami XXI wieku, a nie ja.
Wszyscy są jacyś tacy sztuczni.
@Lopez_ ach, jeden prawdziwy, ostatni sprawiedliwy, który jest lepszy od innych.
Trzymaj się tam bo odklejasz się lekko.
@Lopez_ możesz kręcić głową w niedowierzaniu, ale konformizm jest jedną z najbardziej efektywnych strategi w życiu. Idziesz torem, który ktoś sprawdził i zdążył wydać czas oraz energię - dwa bezcenne zasoby w życiu człowieka - toteż podłączasz się do trendu. Dotyczy to tego o czym pisałeś, różnych nowych ideologii, stylów. Myślę, że jest jakaś cześć ludzi, którzy dostrzegają iluzyjną naturę rzeczywistości, niemal sztuczną, ale nie zakładaj, że jesteś odosobnionym płatkiem śniegu. Podążanie za imperatywem Przeżyj jest drogą do - nomen omen - szczęśliwego życia. Ironiczne, prawda? Wypełniasz nadrzędny rozkaz, więc nie masz czasu na wyższe funkcje myślowe. Musisz zapewnić sobie oraz swojej grupie przeżycie, każdego dnia, więc skupiasz się właśnie na tym. Twój umysł nie zajmują wymyślne analizy, setki refleksji czy nie zatrzymujesz się. Masz proste zadanie. To tajemnica, dlaczego taka krasula na łące wiedzie beztroskie życie. Nie zna pojęcia czasu, matematyka jest dla niej absurdem. Wstaje, gdy tylko promienie Słońca zawitają na znany jej teren. Cały dzień siedzi na łące, na długim łańcuchu. Chodzi, wcina trawę. To tutaj walnie klocka, to tam się dupnie na trawie by poleżeć sobie. Wieczorem powrót do obory, jeszcze dadzą Ci pić z koryta, a potem na suche siano. Czyż nie jest to beztroskie? Szczęście tkwi w prostocie i ignorancji.
@Lopez_ trochę zaszło tym freethinkerem. To że robisz inaczej nie znaczy że jesteś wyjątkowy. A na jebanie konsumpcjonizmu to możesz sobie poszukać filmów tutaj
https://www.youtube.com/c/LukeSmithxyz/videos
30 yo boomer zamknęty w lesie opowiada jak nie lubi świata
@Lopez_ a czym się ci postępowcy różnią od konserw które zachowują się tak samo? Niby mają wartości ale jak co do czego to wiecznie je łamią i mają je w dupie, bo liczy się aby im było wygodnie a nie jakieś wartości.
Do tego nieumiejętnie zarządzający swoim życiem, gdzie każda porażka wynikająca z ich własnych działań to wina szatana, układów, Niemców czy Tuska.
Wszyscy do tego są jacys sztuczni. Jak Jehowi stoją i gadają o miłości do bliźniego ale wszystko to jakieś sztuczne. Rozmowy się nie kleją, a otrzyj się o temat polityczny temat tabu czy powiedz że lubisz kolor różowy będąc chłopem to gorzej niż jakbyś kibicował drużynie z sąsiedniej wsi. A jak się odwrócisz to z Ruskimi zawiązują konfederację targowicka i wbijają z klechami porządnym ludziom nóż w plecy...
I taguj
#im14andthisisdeep
@jbc_wszystko Lol, ale co ma religia do tego? O niej nie wspomniałem nigdzie, a ty mi narzucasz wątek religijny
Zaloguj się aby komentować