Drugi news / 26.09.2024
Wydawnictwo Vesper przedstawia projekt okładek do dwóch tomów dzieł Stefana Grabińskiego. "Szalona zagroda", wraz z nowym wydaniem "Muzeum dusz czyśćcowych", w księgarniach w listopadzie 2024 roku. Poniżej krótko o treści.
Wyobraźnia Stefana Grabińskiego jest jak lokomotywa, porywająca pociąg pełen pasażerów w sferę dojmującego mroku i wyrafinowanych koszmarów.
Zapraszamy do wagonów. Skład tomu Szalona zagroda gwarantuje odwiedziny w krainach pionierskich dokonań mistrza grozy (opowiadanie tytułowe, Zez, Engramy Szatery), jak i wyprawę do dojrzałych, późnych kreacji (skandalizująca powieść Salamandra czy satanistyczny Cień Bafometa). Odważny podróżnik może zwiedzić też efekty brawurowych eksperymentów artystycznych w utworach rozproszonych i nierzadko zapomnianych (Czad, Czarna Wólka, Parkan, Lepianka w czystym polu), a nawet zagłębić się w tunele podświadomości pod fantazją „polskiego Lovecrafta” (Zmora). Podróż do niezwykłego świata, wykreowanego przez najwybitniejszego rodzimego twórcę literatury niesamowitości, w wyborze i z przewodnictwem zdeklarowanego miłośnika Grabińskiego.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #vesper #horror #stefangrabinski
Kupujcie tylko jako ciekawostkę językową, nie traktujcie haseł polski Poe czy Lovecraft na poważnie, to nawet nie jest zbliżone do tych autorów i czytajcie po jednym opowiadaniu, z każdego tomu unikniecie sporej wtórności i nudy. Ogólnie nie polecam.
I jeszcze Vesper zaczyna odwalać fuszerkę, wydali wcześniej 1 tom opowiadań w innej oprawie, nie dokończyli, teraz znowu zmienili szatę graficzną, niby się zastanawiają czy nie wydać limitowanej edycji 2 tomu z pasującą do poprzedniej oprawy, ale szkoda słów na to co wyrabia ostatnio vesper.
@Bing0Bang0Bong0 W ogóle by nie wydawali Zagrody gdyby nie IX ogłaszające serię dzieł zebranych autora. A okładki wyglądają jak z YA
@Whoresbane Dokładnie, nowe okładki są okropne. Coś się u nich dzieje, bo nagle od paru miesięcy co chwile wala jakieś premiery, to samo było z nową okładką "Coś", nagle wydaja młodzieżówki wiem ze kasa musi się zgadzać, bo sprzedaż z komercji pozwala wydawać ambitniejsze tytuły, ale coraz bardziej mi podejście Vesper się nie podoba.
Wracając do tej książki to dziwne, bo to nie jest prosta i łatwa książka a jako fam Lovecrafta, Tolkiena, Asimova, itp. nie mam problemu z podobnymi książkami, tutaj to było brniecie przez mękę. Nie wiem może przez to, że średnio lubię Polskich autorów, może dlatego, że to było strasznie monotematyczne, opowieści o pociągach o ogniu, itd. i tak czytasz jedno potem drugie, następne i masz dość cały czas to samo, gdyby chociaż to było ciekawe, może kilka tych opowiadań jest ok, cała reszta to nuda.
Zaloguj się aby komentować