No i co mogę powiedzieć - @saradonin_redux przewidział jak to się skończy xD
Zapach jest w sumie ładny i nie wątpię że osobom z default city lub innej aglomeracji może się kojarzyć z zapachem arabskiego księcia. Jednak ja mieszkam w zagłębiu mleczarskim i pachnie mi to podlaskim szejkiem który po porannym obchodzie swojej obory na 500 sztuk bydła prysnął się Eau Sauvage i pojechał do urzędu gminny załatwić decyzję o warunkach zabudowy na rozbudowę ww. obory.
Tak jak w przypadku Amira One czuję tę oborę cały czas, a nie tylko w otwarciu. O ile sam zapach obory mi nie przeszkadza i kojarzy się dość przyjemnie z uwagi na wakacje spędzane na wsi, to nie zdecydowałbym się na wyjście w takim zapachu do ludzi.
Posiadaczy wyrafinowanych arabskich nosów zapraszam do zakupu:
ok 45/50 ml - 370zł.
#perfumy
@Pan_Beniowski pozazdrościć, bo ja szczyptę oborki czułem tylko w otwarciu i była bardzo ładna... chyba mam już nos przeżarty tymi oudami
@pedro_migo miałem podobnie z xerjoffem luxor. Przy pierwszym wąchaniu dawało mi słodkawym fekalnym oudem - jakby ktoś nasrał w krzaki latem i tak to leżało kilka dni. Teraz już tego nie czuję.
@Pan_Beniowski pamiętam jak kiedyś spróbowałem Hind al Oud Emarati Oud - bardziej realnej obory w perfumach nigdy nie czułem - wróciłem do niego po roku i okazał się całkowicie noszalnym zapachem
@Pan_Beniowski pakuj go Pan Bieniowski, najwyzej sprzedam dalej
@Qtafonix Jezeli kolega zrezygnuje to poproszę
@Colacola Hej, jesteś nadal zainteresowany? Byłeś pierwszym chętnym po mnie. Taka sama ilość jak wcześniej minus global - 350zł z kw
Klasycznie
Świetna cena, gdzie można wyrwać go w podobnej?;)
Jeśli flakon wolny to poproszę
@mattis już jest w drodze do Qutafoniksa
Ok. Dzięki za info
Zaloguj się aby komentować