https://www.hejto.pl/wpis/a-to-ciekawe-grinning-soltys-uzyczy-dzialki-osobom-ktore-zdecyduja-sie-na-przepr
Moja (i mojej ówczesnej dziewczyny) wizyta w Ozieranach Małych, była całkiem przypadkowa. Podczas tripu po Podlasiu, po prostu wjechaliśmy w jakąś drogę, żeby zobaczyć jak daleko zajedziemy pod granicę. Trafiliśmy na wioskę o której nic wcześniej nie wiedziałem. Mijaliśmy pozamykane domy, choć wydawało mi się, że było zamieszkanych trochę więcej domów, niż w artykule Bartasa. No ale to było 4 lata temu. Na końcu wsi, droga się kończy. Nie ma nic. Koniec naszego świata. Oprócz jednego szczegółu. Niesamowitych, creepiących rzeźb. W google maps, oznaczone, jako "Rzeźby Zbigniewa Falkowskiego. Ale nic więcej o nim nie mogę znaleźć. Jakaś wzmianka o człowieku o tym samym nazwisku, który morsuje. Może to ta sama osoba, o może nie. W każdym razie, absolutnie niesamowite miejsce. Wydaje się odizolowane od cywilizacji i w sumie faktycznie tak jest. Zresztą... Podlasie to dla mnie, najbardziej magiczna i ulubiona kraina w naszym kraju.
P.S. którzy to mnie polajkowali na google maps w tym miejscu? Przyznać się (° ͜ʖ °)
wołam: @Lubiepatrzec bo chciał (° ͜ʖ °)
#podroze #ciekawostki #folklor #polska





Dziękuję. Mam wielki sentyment do Podlasia.