Jeśli jesteś kobietą (lub co byś uważał stawiając się na miejscu kobiety) jeśli chodzi o związek z singlem, który jest tatą i:
1. Całkowicie nie ma kontaktu z dziećmi lub ma znikomy.
2. Jest samotnym tatą i wychowuje dziecko/dzieci sam - matka nie ma kontaktu z nim
3. Ma dobry kontakt z dziećmi i się nimi opiekuje ale w podziale z Ex.
#pytanie #redpill #zwiazki
@CyberHorns nie
@CyberHorns nie rozumiem pytania
@Utylizejszyn bo tam nie było pytania xD
to jest w sumie sytuacja, w której nie ma dobrego rozwiązania. Bo niby najlepiej, jak w ogóle nie ma kontaktu z dziećmi, bo po co mącić w obecnym związku. Jednak jak to świadczy o takim ojcu? Że jest nieodpowiedzialny i egoistyczny. Z drugiej strony dobry kontakt z dziećmi to też wiecznie obecna eks i ciągłe bycie na drugim miejscu, bo dzieci zawsze będą ważniejsze. Więc opcja 2 wydaje się wyśrodkowaniem. Chociaż tak naprawdę nie wiem, jakie było pytanie
@Utylizejszyn @CyberHorns o co chodzi
Childfree ponad wszystko
No elo, tabletkowy specjalista here. Jeśli chodzi o samotna matka vs samotny ojciec, to 90% problemów i wad jest wspólna. Mógłbym długo wymieniać, ale nie o to było pytanie: w skrócie samotny rodzić w porównaniu ze singlem bez zobowiązań nie tyle, ze ma obniżoną wartość matrymonialną, IMO ma po prostu ją zwykle ujemną. Niemniej nie jest to dokładne odbicie, jest wiele niuansów np z powodu miłości kobiet do preselekcji ktoś, kto znalazł już sobie chętną na zrobienie dziecka wygląda lepiej niż nieruchający, mimo iż na chłodną logikę ma to mało sensu.
- Całkowicie nie ma kontaktu z dziećmi lub ma znikomy.
Z jednej strony najmniej problemów, z drugiej wielka czerwona flaga. Jak to znikli z twojego życia? Wyjebane na potomstwo, tylko alimenty bolą?
- Jest samotnym tatą i wychowuje dziecko/dzieci sam - matka nie ma kontaktu z nim
Przypadek prawie jak samotna matka, odradzam. Trzeba gonić za własnym szczęściem, a nie poświęcać siebie i swoje szczęście dla innych.
- Ma dobry kontakt z dziećmi i się nimi opiekuje ale w podziale z Ex.
Tak jak wyżej, tylko problemy są trochę inne. Wyobraź sobie, że przywiązujesz się do jego potomstwa i traktujesz je jak swoje: i musisz później oddawać "swoje" dzieci jakieś obcej babie co dwa tygodnie, choć wcale jej nie lubisz. Masakra i komplikacje, których można łatwo uniknąć po prostu nie wchodząc w to bagienko.
@CyberHorns nie zwiąże się z facetem mającym dziecko. Mam nadzieję że pomogłam. Pozdrawiam
Zaloguj się aby komentować