Jarałem codziennie przez ostatnie 3 tygodnie.
Od wczoraj jestem czysty, ale jakoś dziwnie się czuję, jakby wyprany totalnie. Pewnie kwestia wyższej ilości receptorów endorfin w mózgu, ale jebać.
Coś polecacie żebym sie zebrał do siebie, i nie czuł syndromów odstawienia? Czy muszę to "przecierpieć" (cierpieniem bym tego nie nazwał, ale nie wiem co ze sobą zrobić, i prokrastynuje chyba więcej niż jak jarałem)
Przeczekać
@Shagal dobrze chociaż że mam teraz w miarę luz w pracy i na studiach, to nie będę zawalał obowiązków przez to
jakas silka / bieganie, ze spaniem i tak bedzie ciezko ale te 2-3 tyg musisz przebolec.
@ErwinoRommelo w sumie, miałem iść w nocy na siłkę, to pójdę dzisiaj
Pierwsze 2-3 dni najgorsze, bo nie wiesz co z sobą zrobić, a jak jarałeś długo i w opór to jeszcze dochodzą problemy z zaśnięciem i okazjonalnie nocne poty. Później już z górki.
@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk nie jarałem w opór (po jakieś 0.5g dziennie, rozłożone na 3-4 mini bonga przez cały dzień), a problemy z zaśnięciem miałem od zawsze xd
@redve To po prostu zaciśnij zęby i przetrzymaj te pierwsze kilka dni marazmu i pustki. Później będzie już lepiej. A jeśli od czasu do czasu będziesz robił przerwy, co jest wskazane dla higieny umysłowej i fizycznej, to każda kolejna odstawka dla głowy będzie łatwiejsza.
@redve kokainę
Zaloguj się aby komentować