Nareszcie, hiszpańska fasola gotowa. Przepis poniżej ale najpierw anegdotka

Danie nazywa się fabada asturiana i poznałem je w Asturii. To jest region na północy Hiszpanii, trochę górzysty no i w zimie piździ więc jadają tam takie bardziej konkretne dania jak to. Ogólnie Asturię bardzo polecam, świetne góry np. Picos de Europa, jedzenie pierwsza klasa, piją tam głównie cydr (dodam ciekawostke o tym w komentarzu), zupełnie inny klimat niż w turystycznych rejonach Hiszpanii. Co ciekawe ten rejon był dawno temu zamieszkany przez Celtów i widać duży wpływ tego na kulturę, np granie na dudach, festiwale celtyckie itp (więcej info https://www.quora.com/Why-are-Asturias-considered-Celtic)) ) )

No więc fabada asturiana to była moja miłość od pierwszego zabulgotania więc polecam spróbować zwłaszcza jako alternatywę do fasolki po bretońsku

Składniki:
- fasola (ja dałem 1kg, im większa tym lepsza)
- chorizo (nie wiem ile dałem ale będzie ponad pół kilo, chciałem na bogato)
- morcilla (hiszpańska kaszana, można dostać w hiszpańskich sklepach, jak nie masz to nie dawaj)
- boczek (najlepiej wędzony albo jakaś pancetta, dałem ze 200g ale można więcej boczku a mniej chorizo)
- szafran (dosłownie szczypta dla koloru, można pominąć ale ja daje żeby było prawilnie)
- liść laurowy, kulki pieprzu albo czegoś, troche soli ale może nie być potrzebna bo mięso słone
- 1 cebula, glowka czosnku

W oryginalnym przepisie dodają też hueso de jamon czyli kostke z jamon iberico, albo trozo de lacón czyli jakby ucięty kawałek golonki? Ja nie dałem bo nie znalazłem golonki ani kostek w sklepie, ale warto dodać żeby zagęścić atmosferę

A samo przygotowanie bardzo proste tylko wymaga czasu:
- fasole namoczyć i wymienić wode
- wrzucamy do gara fasolę, wode, cala glowke czosnku, lisc laurowy i kulki (i golonke albo kostke jak masz) 
- boczek i chorizo kroimy w duże kawały i wrzucamy do gara (od razu, nie ma na co czekać)
- czekamy aż się zagotuje, zmniejszamy ogień, dorzucamy szafran jeśli jest
- kroimy cebule i wrzucamy do gara (można najpierw podsmażyć ale ja to olałem)
- gotujemy ze 2-3h albo więcej, ja ugotowałem wczoraj godzine i dzisiaj jeszcze ze 3h więc fasola już się troche rozpadła (po godzinie mozna wyjac czosnek zeby sie nie rozpłynął całkiem)
- dodajemy zmielonego pieprzu, próbujemy i opcjonalnie dodajemy soli jak trzeba
- pod koniec dodajemy morcille pokrojoną w grube kawały (dajemy na końcu żeby sie nie rozwaliła)
- JEMY

Na moim zdjęciu jest jeszcze trochę rzadka ale i tak pyszna, a jutro po kolejnym zagotowaniu powinna osiągnąć właściwą konsystencję. No to tyle, ściana tekstu wyszła, ale niech to świadczy o tym jak dobre jest to danie

#gotujzhejto #jedzenie #hiszpania #kochamfasole
be0936b9-d7e8-4be2-9793-66d56dc3f840
e817c7e2-57b1-4845-ad8a-9f9997459364
65fb3a7f-57c5-4e20-8e93-5724da7ac543
roadie

ciekawostka o cydrze:


w Asturii robią cydr, który jest mało gazowany - zawiera tylko gaz pochodzący z "pierwszej" fermentacji jabłek, nie ma dodatkowej fermentacji w butelkach. Do tego mają tradycyjny sposób nalewania tego cydru - polewają małą ilość z dużej wysokości żeby się nagazowało i podają. Wygląda to tak, że kupujesz sobie butle i musisz co chwile wołać barmana żeby polał kolejne pare łyków xD


https://www.youtube.com/watch?v=m6CCLB7dOJU


w dodatku są nawet mistrzostwa świata w nalewaniu cydru tą metodą xD


https://www.youtube.com/watch?v=HamCokfRzV8

roadie

i jeszcze jedna ciekawostka - na miejscu można kupić gotowe zestawy do robienia fabady

3a75fab6-e218-4825-a1b1-620a4a052397
Nemrod

@roadie Nieco zimniejsze zimy to nie wszystko. To były rejony górnicze, stąd jadło musiało być konkretne.

roadie

@Nemrod aa no też prawda

bishop

Bardzo ciekawy wpis! Szkoda, że żona już moczy groch na jutrzejszą grochówkę bo aż bym to zrobił z ciekawości. Ciekawie brzmi ta kostka z jamonu, chyba musi sporo dawać.

roadie

@bishop a dziękuję! w sumie teraz myślę, że żeberka też by siadły do tego - też jest kostka, więc powinno trochę skleić konsystencję.


a kostkę z jamonu próbowałem dorwać w sklepie hiszpańskim ale nie chcieli dać ;( a na necie można kupić ale tylko w sklepach zoologicznych więc nie wiem czy to by się nadało do gotowania xD

wonsz

No lepiej nie mogłeś trafić z wpisem - akurat po górskich wycieczkach naszło mnie coś zrobić na jutro a że baba dzisiaj fasolę w Lidlu w jakieś promce brała, do tego mamy chorizo i wędzoną słoninę, to zabieram się za robotę...

70838952-7751-4e1b-8a11-1d280f5edeb2

Zaloguj się aby komentować