Najgorszy okres to noc, jak kładziesz się spać po całym zmarnowanym dniu i sumienie cię dręczy. Natłok myśli, co powinieneś robić w życiu, co głupiego zrobiłeś, a czego nie zrobiłeś, jest przytłaczający. I tak się męczy chłop przez parę godzin, nie mogąc przez to zasnąć. #przegryw
7

Komentarze (7)

@cipskozjadacz do tego natłoku myśli dodałbym jeszcze taki nieopisany lęk oraz pisk w uszach

@cipskozjadacz trzeba się starać mieć wyjebane, bo cokolwiek nie robimy to w ogólnym rozrachunku nie ma znaczenia...

@cipskozjadacz usiądź se na d⁎⁎ie i po prostu posiedź 10 minut. Gdy Ci się uda będzie git.

@Mr.Peanutbutter to fajne motto kołchoznika

@cipskozjadacz pozwolę sobie przetłumaczyć ten wpis: „kwiiiiik c⁎⁎ja mi się chce robić a samo z nieba mi dalej nie spada kwiiiik”. Klejnot Nilu już dawno was wyjaśnił

@cipskozjadacz każdy tak ma, problem się zaczyna jak za dużo czasu na to poświęcasz. Takie wypływanie na ocean beznadziejności jest kuszące, ale jest jak pójście na łatwiznę. Jak ostatnio się obudziłem w nocy, po wieczornym zażeraniu stresu i beznadziei życia, to kuszony tą wizja bezsennej nocy, poszedłem jednak biegać. Elegancko się po 6km spało XD.

@cipskozjadacz A potem trzeba rano wstać bo szkoła/studia/praca.

Zaloguj się aby komentować