https://www.youtube.com/watch?v=PrNXXY2UrTE&ab_channel=BAJD%C3%98
Dziś zaczynam drugi rok mojej abstynencji.
Chociaż nie byłem typowym żulem/menelem, to wiem, że jestem uzależniony od alkoholu. Bardzo cieszę się, że jestem trzeźwy, i polecam każdemu kto pije, aby przestał.
#tworczoscwlasna #alkoholizm #pijzhejto
Komentarz usunięty
Szacunek! Brawo!
Dwóch moich kolegów było alkoholikami. Jeden zapił się na śmierć (35 lat). Drugi przepił dom, majątek, opuściła go żona z dziećmi. Raz podczas alkoholowych majaków wyskoczył z okna. Ledwo go uratowali w szpitalu. Od tego czasu nie pije, ale jest wrakiem człowieka.
W blokowisku gdzie mieszkałem za gówniaka (lata 80-90) problem alkoholowy był codziennością.
Byłem światkiem jak alkohol niszczy życie pijących i ich rodzin.
@tellet alkohol to syf, i będę to powtarzał do końca życia. Jeśli chcesz to pij, ale faktem jest, że jest mega szkodliwy nawet w małych ilościach.
@yeebhany dzięki za ten komentarz. Mam sporo wujków alkusów, więc wiem co czujesz.
@Armo11 szkoda ludzi
@BAJDO
alkohol to syf, i będę to powtarzał do końca życia.
Wszystko jest syfem, zależy od dawki.
Po kawie też spadniesz z rowerka jak zrobisz kilkanaście espresso w krótkim czasie.
Tak długo, jak nie siedzisz na imprezie i nie mówisz postronnym ludziom "mordooo nie pij", to sobie żyj jak chcesz. Jeśli jednak tak robisz, to niczym się nie różnisz od pijanego wujka lejącego im kielony, tylko po prostu siedzisz z drugiej strony barykady. Obie skrajności są złe.
U mnie 4 miesiące abstynencji, trzymam się twardo. Pokazałeś bliznę na czole. Mam taką samą na brodzie - najebana ściągałam spodnie, straciłam równowagę i uderzyłam o kant biurka, z tyłu miałam łóżko, więc tylko się obróciłam i zamroczona pijana poszłam spać. Rano pełno krwi wszędzie.
Na urodzinach ojca wujo przynajmniej z 5 razy nalegał na wódę. Nawet nalał mi kielicha pomimo protestów moich i jego dziewczyny. Przesiedziałam przy stole z kielichem przy talerzu jak z diabłem na ramieniu. Tylko że zamiast zachęcającego widoku czułam obrzydzenie do tej trucizny. Do wuja nic nie mam, nie jego wina, że tyle polaków ma zakorzeniony alkoholizm.
95% czasu piłam sama do monitora, więc przynajmniej nikt mnie nie nagrał. Ty przyjąłeś na klatę swój nagrany wizerunek, zamiast unikać i uciekać jak prawdziwy Chad wstawiłeś go do filmiku.
@BAJDO
i polecam każdemu kto pije, aby przestał
oho, oświecony alkus, który sam walił na umór ale się zaszył albo tam w inny sposób odciągnął od kieliszka, teraz panicznie boi się używki i wmawia innym z niej korzystającym, że na pewno też polecą jak on sam.
Naprawdę- wszyscy się cieszymy, że udało się wam od tego uciec, ale nie demonizujcie tego tak, że okazjonalnie nie można wypić lampki szampana na nowy rok, bo wam już przepite łby tworzą historię, jak sami leżeliście zarzygani w rowie...
I zaraz będzie, że pewno sam wciskam w innych butelkę- otóż nie, ale będę się nabijał z takich nawróconych "świętojebliwych" byłych alkusów, którzy prawią morały (podwójne nabijanie, jeśli robią to przy stole, bo są tym samym kalibrem, co podpity wujek próbujący nalewać kilelona nawet jak się nie chce), bo sami przegrali potyczkę z kawałkiem szkła i spirolu z wodą..
Poszedłeś trochę po bandzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale jeśli jemu to pomaga to mam to we dupie.
Natomiast
alkohol jest jak najbardziej dla ludzi, pić trza umić - "barany piją kwaśne mleko i wodę...najwyżej sraczki dostaną..."
Bajdo ma trochę przesrane bo Picie do odcinki i brak kontroli to faktycznie problem. Ja nigdy takich jazd nie miałem i (wydaje mi się), że znam swoją granice powyżej której mówię "nie". IMO alkohol do pewnego momentu jest ok...potem robi się zwyczajnie niepotrzebny i problematyczny i nie znajduję w tym przyjemności.
Daje pioruna za odwagę i determinację OPa.
@tellet @AndrzejZupa
nawet mała ilość alkoholu jest szkodliwa dla zdrowia. Nie mówię, że każdy powinien być abstynentem - Jestem zdania, że każda substancja powinna być legalna - musimy sobie jednak zdawać sprawę, jak łatwo jest uzależnić się od alkoholu, i jak głęboko jest zakorzeniony w naszej kulturze
Polecam ten film https://www.youtube.com/watch?v=DkS1pkKpILY
@tellet OPowi chodziło raczej o tych nadużywających alkoholu a nie wszystkich, którzy czasem się napiją. Jak się mówi, że ktoś pije to raczej w sensie, że nadużywa a nie że walnie sobie drina w sobotę czy lampkę do obiadu w knajpie.
Każda substancja powyżej określonej normy spożycia MOŻE być szkodliwa dla zdrowia. Nie, że JEST szkodliwa.
Rozumiem Twoją retorykę, ale znam temat alkoholizmu z IRL - widziałem obrazki jak z "Pod mocnym aniołem".
Nadal uważam, że w kontrolowanym spożyciu toksyny nie ma nic złego.
@AndrzejZupa w sumie to masz rację. Pozdrawiam!
@BAJDO Dzięki za link, bardzo dobry film, właśnie skończyłem oglądać
Świetny materiał! Podziwiam pomysł i odwagę!
@Dzikie_oregano dzięki! to pierwszy raz, kiedy korzystam z "prawdziwej" kamery. Bardzo przyjemnie robi się filmy, kiedy ma się fajny sprzęt
@BAJDO Wielki szacunek do Ciebie, że do deklaracji, że nie pijesz, "dodałeś" też swoją twarz, niestety w Polsce to duża odwaga. Pozdrawia osoba niepijąca od zawsze
Mój ojciec był alkoholikiem, na wszelki wypadek nigdy nie wypiłem więcej niż dwa piwa a jeśli chodzi o to jak często... no czasami raz na dwa lata coś wypiję xd
Tylko nie zamieńcie się w neofitów. Wszystko jest dla ludzi. Ja piję towarzysko raz w miesiącu kilka piw i sądzę, że wszystko jest pod kontrolą. Może raz na pół roku/ rok coś mocniejszego. Większy problem mam z energetykami i kofeiną.
@BAJDO jak już nie pijesz to nie jesteś alkoholikiem, nie pisz tak o sobie
@aberotryfnofobia Chyba nigdy nie przestaje się być alkoholikiem. Jest się tylko niepijącym. To jak z ogórkiem kiszonym. Już nie cofniesz procesu kiszenia. Tak mi się wydaje.
@czysty_rigcz nie, to znęcanie się nad osobami które z tego wyszły
@aberotryfnofobia Raczej informacja, że taka osoba może mieć problemy z kontrolowanym piciem. Żeby nie pić przy niej lub jej nie polewać itp.
Gratulacje. Ja nie piłem do 24 roku nic, więc mam spory zapas chociaż dobijając 40 i słuchając wiadomości o fit for 55 kilka koktajli w weekend jest bardzo pomocne XD
@BAJDO nie pierdol napij się, z nami się nie napijesz?
@panikaman xddd
Ja w bliskiej rodzinie mam alkoholików i często mam schizę że też w to gówno kiedyś wpadnę, lubię alkohol i jak tylko mam okazję napić się wina do obiadu czy piwka wieczorem to to robię, chociaż w ostatnich latach mocno poszedłem w 0%, myślę że popularyzacja 0% bardzo naszemu społeczeństwu pomogła, coraz częściej jak spotykamy się ze znajomymi "na piwko" ludzie piją 0% bo a to ktoś do roboty na wczesną zmianę, a to ktoś wraca autem, a to ktoś musi na kompie w domu nadrobić zaległości, kiedyś generalnie było to nie do pomyślenia i takie osoby zostałyby mocno wyśmiane.
Z drugiej strony jestem introwertykiem i bardzo kiepskim tancerzem i mam na tym punkcie kompleksy, gdyby nie alko to na każdej imprezie przesiedziałbym całą noc przy stole, dzięki kilku głębszym mogę się rozluźnić i poszaleć trochę na parkiecie co w częstotliwości 3-4 razy w roku nie powinno być dla organizmu najmniejszym problemem.
U mnie rok zleci 2.06, wciąż jeszcze jestem w terapii indywidualnej i grupowej. Dla mnie to jak drugie życie. Tyle prawdy o sobie nie usłyszałem nigdy i nauczyłem się żyć w zgodzie ze sobą i swoimi uczuciami. Gratuluję Ci decyzji i odwagi. Trzymaj się mocno i wytrwałości na co dzień
@BAJDO Ja alkoholikiem nie byłem ale piłem regularnie towarzysko. Odkąd przestałem pić może z 5 lat temu (potrzebuje sprawnej głowy a alkohol niestety szkodzi mózgowi w każdej ilości i kiedy zacząłem się starzeć musiałem powiedzieć dość alkoholowi) moje życie towarzyskie nie istnieje, ze znajomymi od "towarzyskiego picia" musiałem zerwać kontakt i summa summarum więcej straciłem na niepiciu niż gdybym pił.
Zaloguj się aby komentować