Na zajęciach graliśmy w grę, że była sprawa morderstwa do rozwiązania i zaczęło się od tego, że jeden typ pobił drugiego bo ten miał romans z jego żoną. Ja wypaliłem z tekstem " Nie ogarniam za bardzo bo dla mnie kobieta nie jest rzeczą wartą wszczynania awantury ". To dziewczyny się na mnie oburzyły, ale profesorka zaczęła mnie bronić tłumacząc, że mam problem z odpowiednim dobraniem słów i miałem na myśli powód a nie rzecz. Po wszystkim se myślę, " nie no dobrze powiedziałem tylko jestem mizgoninem." #gownowpis
A tam mizoginem od razu. Po prostu każdy ma swoją hierarchię wartości
@Belzebub ja i tak nigdy nie będę miał relacji z kobietami spoza rodziny to uznaję, że mogę gadać co chcę
Kolejne trustory, tak było.
To z mostem co trzeba ustawic w kolejnosci kto winny?
@ErwinoRommelo nie. Jest sprawa morderstwa i każdy dostaje kartkę z poszlaką a zasady są takie, że nie możemy się nimi wymieniać i chodzić z nimi tylko siedzimy w kole. Trzeba rozgryźć: godzinę, motyw, sprawcę, miejsce i narzędzie.
Zaloguj się aby komentować