Na początku lutego zacząłem czytać książkę pic rel - jest tam rozpisany taki jakby trening uważności i z każdym tygodniem wchodzi się na kolejny stopień. Przez tydzień robiłem wszystko tak jak pan jezus powiedział a później wypadłem z rytmu i przez dwa tygodnie nic.
W tym samym czasie zacząłem kurs cs50 i też po tygodniu dałem spokój ehhh. Nawet trening na silowni zaniedbałem i byłem ledwo cztery razy w ciągu ostatnich trzech tygodni.
Coś siedzi w mojej głowie i podkopuje chęć do wszystkiego co próbuję robić, pewnie jakaś klątwa watykańska.
#przegryw #muzg
W tym samym czasie zacząłem kurs cs50 i też po tygodniu dałem spokój ehhh. Nawet trening na silowni zaniedbałem i byłem ledwo cztery razy w ciągu ostatnich trzech tygodni.
Coś siedzi w mojej głowie i podkopuje chęć do wszystkiego co próbuję robić, pewnie jakaś klątwa watykańska.
#przegryw #muzg
a o co chodzi z tą uważnością
@PrzegralemZycie technika medytacyjna, gdzie uczys sie skupienia uwagi na aktualnym momencie wstrzymujac sie od ocen.
Zalozenie jest takie ze wiekszosc cierpienia jest pochodna tego ze myslimy o przeszlosci, oraz zastanawiamy sie nad przyszloscia, co powoduje niepokoj.
Przez skupienie sie na aktualnym momencie, zmniejszamy ilosc czasu ktory mentalnie spedzamy w tym swiecie wirtualnym.
@PrzegralemZycie krótko mówiąc chodzi o to żeby wyłączyć autopilota i uruchomić zmysły. Gdy coś jesz to spróbuj poczuć smak, gdy idziesz przez park wsłuchaj się w szum liści itd.
Jest też kilka słów o tym jak nasze negatywne myśli wpływają na nasze samopoczucie, zachowanie.
Zaloguj się aby komentować