Na mapie zaznaczono miejsca każdej bitwy, o jakiej wiadomo historykom i badaczom. Mapa tworzona jest przez holenderską firmę Nodegoat i wciąż jest uzupełniana. Europa ma najwięcej odnotowanych bitew, w pewnej mierze ze względu na krwawą i pełna wojen historię, ale też dlatego, że w naszym kręgu kulturowym o czasów starożytnych dbano o względnie dokładną historiografię i po prostu zachowało się wiele, źródeł, kronik, świadectw i opisów.
b39b847e-ea1a-41ed-b8ef-1d2c508dfe02
Ragnarokk

@Golden_rule No i też Europa jest dość gęsto zaludniona - więc a) było komu prowadzić wojny, b) jest komu znajdować ich pozostałości - na powierzchni i w archiwach

JamesOwens

Hipoteza, w Afryce napierdalają się do dzisiaj, tylko nikt o tym nie pisze.

jbc_wszystko

@Golden_rule Ciekawe czy Australia uwzględnia the great emu war

ioskarpl

@JamesOwens Tylko z drugiej strony czy wojny plemion, są tym samym co wojny państw?

JamesOwens

@ioskarpl Czy jak greckie polis napierdalały się na peloponezie to były wojny państw, miast, czy miast-państw?

ioskarpl

@JamesOwens Ależ oczywiście, że przecież i przed powstaniem Polski były bitwy np. Polan z Wieletami, tylko realia wówczas były inne.

kolega_z_sasiedztwa

@Golden_rule słowo klucz "odnotowanych". Myślę że w europie łatwiej było o zauważenie faktu odbycia się jakiejś bitwy ze względu na wyższy rozwój, co za tym idzie stosunkowo rozwiniętą historiografię i tak zauważyłeś bogactwo źródeł. A w takiej Afryce? Kto miał zanotować że jakaś grupa pastuchów pobiła się z inną grupą pastuchów jak nie było ani skrybów jak również nie było na czym tego zapisać.

Golden_rule

@kolega_z_sasiedztwa Zgadza się. Można też na przykład wspomnieć o bezustannych rzeziach między indianami obydwu Ameryk, szczególnie Ameryki południowej ("Apocalypto" daje pewne wyobrażenie). Nie są one odnotowane przez żadne źródła, a wiadomo, że krew lala się tam niemal bezustannie.

Zaloguj się aby komentować