Pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zima również jest dobrą porą roku do zbierania grzybów. W tym okresie występuje kilka gatunków jadalnych i smacznych grzybów.
Są to między innymi:
-
Płomiennice zimowe (grzybki Enoki),
-
Uszaki bzowe (chińskie grzybki Mun), czy
-
Boczniaki ostrygowate.
wodnichy późne (łac. Hygrophorus hypothejus) -> link do atlasu
Grzyby te możemy zbierać od października do grudnia, a nawet w styczniu pod śniegiem. Owocują po pierwszych przymrozkach. Osobiście zbierałem dosyć dobre owocniki w dzień przed Sylwestrem, parę lat temu.
Gdzie ich szukać?
Wodnichy występują w lasach sosnowych, mieszanych z elementami sosny, na glebach piaszczystych. Nie będzie więc dużego problemu z ich odnalezieniem, gdyż sosna stanowi ponad 58% wszystkich drzew w polskich lasach (dane na 2018 r.).
Krótka charakterystyka (portal nagrzyby.pl):
Owocnik
oliwkowobrunatny, brudnooliwkowy, żółtooliwkowy, ciemniejszy w centrum, zmienny, z czasem zaczynają dominować odcienie żółci i czerwieni, 2-12cm średnicy. Początkowo półkulisty, z wiekiem wypukły do płaskiego i wklęsłego, czasem ze słabo zaznaczonym garbkiem, powierzchnia gładka, śluzowata, brzeg długo podgięty, początkowo połączony śluzowatą osłoną z trzonem.
Listewki
początkowo białe, później żółte, u starych okazów pomarańczowoczerwone, dość rzadko ustawione, różnej długości, lekko zbiegające.
Trzon
początkowo biały, później ciemnieje i staje się żółty do pomarańczowoczerwonego, równogruby lub nieco zwężony u podstawy, śluzowaty; powierzchnia trzonu wzdłużnie włókienkowata.
Pierścień
słabo zaznaczony.
Miąższ
żółtawy, niezmienny, smak łagodny, słaby zapach, czasem delikatnie owocowy.
Wysyp zarodników
biały.
Wodnichy występują z reguły gromadnie, istnieje więc duża szansa na to, że po krótkim spacerze wyjdziemy z całym koszem pysznych grzybków.
Niestety, z racji, że kapelusz wodnichy potrafi przybierać różne kolory - od odcieni oliwkowego w młodym stadium do brązowego w późnym, grzyb ten może być mylony przez niedoświadczonych grzybiarzy z innym gatunkiem - lejkówką zimową -> link do wiki (lejkówka zimowa jest grzybem trującym)
Lejkówka zimowa także występuje w podobnym okresie, też na glebach piaszczystych, jednak najczęściej pod jodłą i bukiem. Jak widać na załączonym obrazku są to dość podobne grzyby, jednak mają pewne różnice.
Jak się zatem nie pomylić?
-
Przede wszystkim trzon - wodnicha ma trzon koloru białego, żółtego, w późniejszych stadiach pomarańczowego (inny niż kolor kapelusza), lejkówka ma trzon koloru kapelusza (brązowy, szaro-brązowy)
-
blaszki - wodnichy mają blaszki żółte, bądź biało-żółte, lejkówki zaś brudnobiałe, żółci tam nie uświadczymy.
Wodnichy możemy marynować, gotować, ale kto raz spróbuje sosu ze świeżych wodnich, ten już więcej nie przejdzie obok tego grzyba obojętnie! Niestety, wodnichy gromadzą stosunkowo dużo radioaktywnego cezu, a także metali ciężkich.
Ciekawostka
Gatunek ten jest wykorzystywany do mikoryzacji sadzonek sosny zwyczajnej (Pinus silvestris). Zastosowanie szczepionek zawierających grzybnię tego gatunku zwiększa przyrost roczny o 42%, a wytwarzanie pąków szczytowych o 59%
#ciekawostki #grzyby #ciekawostkigrzybowe #las
@Slavica Jest taki kanał jednego leśnika na Pejsie, Borem Lasem, facet wiele razy wrzucał posty o jadalnych, smacznych grzybach do zbierania zimą.
Nigdy tego nie robiłem, za mało się znam, ale temat jest ciekawy.
@Opornik Ja staram się zbierać od kilku ładnych lat, ale ostatnio jest jakaś posucha Miałem jeszcze niedawno miejscówki z boczniakami, uszkami, ale w tym roku coś nie obrodziły. Jedynie jakieś pojedyncze stanowiska płomiennic
świetny wpis! wiecej takich
Bardzo smaczne do słoika !
a tu znalazłem akurat słoik wodnichy - zwanej u nas "Marcinkami"
@Juri83 super :) w przyszłym sezonie chyba też trochę słoików zrobię, moje ceglastopore i opieńki się kończą powoli
@Slavica Naprawdę polecam , są lepsze w smaku niż Maślaki ze słoika i nie trzeba się pierdzielić z obieraniem!
Zaloguj się aby komentować