A pfuu na ten gówno-coin zwany złotówka.
#inflacja #nieruchomosci
3 pokoje w wojewódzkim to też może być dom milionera
Wielu właścicieli nieruchomości zapomina ze jest ona warta nie tyle ile on za nią zaśpiewa, tylko tyle ile kupujący jest w stanie dać. Ostatnio w ogóle ten rozjazd jest coraz większy. Ludzi coraz mniej stać na zakup domu/mieszkania, coraz trudniej dostać kredyt a ceny rosną.
@Trawienny niekoniecznie. To że popyt na kredyty spadł to nie oznacza że jest niski obecnie.
@Klopsztanga Nic nowego, w PRL-u był popyt na gównoszroty a gdy otworzyły się drzwi na zachód to piekły kukle.
Popyt na kredyt jest bo bez niego cześć ludzi nie kupi sobie domu, gdyby ceny pierdolnęły tak że 4-5 odkładania i masz mieszkanie to i bez kredyt na popycie by stracił ale to nie jest realny przynajmniej do czasu aż stare roczniki nie wymrą.
@Klopsztanga milioner złotówkowy to już od dawna nie jest żaden bogacz.
@Klopsztanga Trzydzieści lat temu byłem multimilionerem. Obawiam się, że sytuacja może się powtórzyć.
@Klopsztanga ale „milioner” nie oznacza tyle, że ktoś ma dom o wartości miliona złotych (chociaż z tą wartością to życzeniowa sprawa często) tylko bardziej milion na koncie.
@Wyrocznia a tak naprawdę to PIT z danego roku na milion dochodu, przynajmniej statystyki milionerów są tak robione przez urzędy skarbowe
@Wyrocznia wg mnie to tez niezbyt trafna definicja, bo ludzie, ktorzy ogarniaja finanse i inwestycje bardzo czesto maja malo pieniedzy na koncie, bo po te sie je zarabia zeby pracowaly, a nie lezaly na koncie i tracily wartosc. Wedlug mnie milioner to ktos kto posiada milion niezaleznie od tego czy to wartosc jego nieruchomosci, akcji, samochodow czy sucha gotowka.
@Klopsztanga chyba by mnie musiał piorun ebnać żeby dać ponad milion za takiego kwadraciaka i to jeszcze bez wyposażenia;
Zaloguj się aby komentować