A te 20k, ktore uznajesz za bogactwo, to w 2023 r starcza jedynie na drozsze parowki z biedy, iphone’a bez kredytu raz na 3 lata i all inclusive w chorwacji raz do roku, przed covidem to byly dobre pieniadze

@def Ktoś tu szasta kasą i to nie jestem ja

iphone’a bez kredytu raz na 3 lata

O ile nie miałbym tego natychmiast sprzedać to nawet za 500 zł bym nie chciał nowego.Apple jest dla bogatych frajerów przepalających kasę na głupoty, pod względem funkcjonalności nie jest wart ani grosza więcej niż np szajsung.

@dsol17 Tak, możliwe że nie będzie ani trochę lepiej. Właśnie też mi się wydaje że nadciąga mega kryzys finansowy...

@sl33ph4nd Ja tam jestem oczywiście "szurem" wg. wszystkich - i nawet czasem nie mam racji,ale...

Ale faktów które sugerują kryzys - i to "normalnych","niefoliarskich" jest tyle, że kryzys to jest chyba kwestia czasu.Tygodnie albo miesiące jak zejdzie więcej jak 2 lata do momentu gdy "szambo wybije" to będę bardzo zdziwiony...

@dsol17 No chyba, że zamiast kryzysu zaserwują nam wojnę. Cytując klasyka:

@kargull007 Why not both ?

Ja w 2017 słyszałem że za ok 8 lat wszystko pierdolnie (chodziło o rynek mieszkaniowy w UK) póki co mój dom w ciągu roku zyskał 5% na wartości a mieszkam na północy Anglii.

Im większe przetasowania na rynkach światowych tym chętniej ludzie ładują kasę w bezpieczne aktywa jak nieruchomości czy złoto.

@Taxidriver Nie wiem czemu ludzie tak egzaltują się wzrostem wartości ich nieruchomości. Jeden przez drugiego prześcigają się w przechwałkach czyja to ziemia/dom/mieszkanie zyskały więcej na wartości. Prawda jest taka, że bez względu na iluzoryczną wartość nie wyprodukuje się z hektara więcej kukurydzy, na działce budowlanej nie postawi więcej domu, a w mieszkaniu nie zmieści komfortowo więcej ludzi tylko dlatego, że ich wartość wzrasta. Wzrost wartości może okazać się pułapką jeśli wprowadzą coś takiego jak podatek katastralny i okaże się, że już nie opłaca się posiadać. Warto również mieć na uwadze, iż nominalny wzrost wartości nie musi oznaczać realnego wzrostu dobrobytu w przypadku sprzedaży. Pytanie czy te 5% wzrostu jest obecnie realnie warte więcej litrów paliwa, bochenków chleba, godzin tajskiego masażu niż gdy nabywaliśmy nieruchomość.

Ty mówisz o cyferkach to i ja o nich mówię.

W okresie jak kupowałem dom (rok temu) w UK była istna Bonanza.

Ale kupiłem to na co mnie było stać nie patrząc ile kosztuje m2.

Ty wykazujesz, jak szybko rosną ceny, ja daję przykład, że wraz z nimi (i wzrostem inflacji) idzie wzrost wartości nieruchomości.

@Taxidriver 8 lat to 2025 tak więc wszystko przed nami.

@Besteer kazda pare która nie pracuje na najniższych stanowiskach, wiec calkiem sporo ludzi

@Besteer moje stare mieszkanie 3 lata temu, 2 pok kupil za 450k chlopak 25lat pracujacy w jakiejs tam przecietniej firmie. Oczywiscie kredyt.

@banan to ceny z 2021