#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #filozofia #socjologia
Marksizm jako filozofia zawiera w sobie jeden, główny, krytyczny błąd konstrukcyjny: nadaje bytowi z natury efemerycznemu (takiemu jak "społeczeństwo") przymioty bytu substancjonalnego (społeczeństwo coś "może" albo "ma"). Środki produkcji nie mogą należeć do "społeczeństwa", ponieważ nie ma takiego bytu jak "społeczeństwo" - są tylko jednostki i ugrupowania, dlatego każda próba wprowadzenia marksizmu w życie kończyła się rzezią i zdradą "ideałów" - w miejsce efemerycznego "społeczeństwa" zawsze musiała wskoczyć jakaś leninowska "awangarda rewolucji", czyli partia, która przejmowała środki produkcji w "imieniu" mas. A środki produkcji w rękach partii to już nie "czysty" marksizm tylko państwowy kapitalizm, tj. sytuacja, w której kapitał jest własnością aparatu państwowego.
@Alky I to jest właśnie ideologiczna bzdura którą głosi liberalizm. W praktyce to czego nie ma to jednostka.
@Al-3_x jednostka to najbardziej istniejący możliwy byt, jaki tylko można sobie wyobrazić.
@Alky Ja tam żadnej jednostki nie widzę. Jakieś bajki mi opowiadasz.
@Al-3_x taktyka na księdza na oddziale psychiatrii dziecięcej?
@Alky Po prostu powiedz mi gdzie widziałeś tą mityczną jednostkę?
@Al-3_x w lustrze.
@Alky Ja w lustrze widzę swoje odbicie a nie jednostkę, ale może twoje lustro jest specjalne.
@Alky Ogólnie chodzi mi o to, że nigdy nie widzisz jednostki w lustrze, a jedynie ciało. Jest jednak pewna różnica miedzy pomiotem (aka jednostką), a przedmiotem (ciałem biologicznym). Ten podział istnieje już od czasów Kartezjusza który w ogóle wprowadził idee niezależnego podmiotu do filozofii. Cała idea opiera się na wierze, że ty spotykając inne jednostki postrzegasz je nie przez pryzmat samej ich cielesnej powłoki, ale wiary w to, że za ich twarzami kryją się takie same rozumne podmioty jak ty z którymi możesz wejść w konwersacje. W praktyce jednak cały ten podział został wytworzony przez język. Nie ma czegoś takiego jak podmiot.
W dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji nawet miłość będzie niedługo na sprzedaż.
@Al-3_x Już jest. Zbadaj sobie historię aplikacji Replika. Tutaj zdawkowy artykuł o aferze z tą apką - https://futurism.com/the-byte/replika-users-erotic-roleplay-back - natomiast świetne opracowanie całej historii widziałem tutaj:
" Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny jak w Blade Runnerze 2049" - czyli super?
@Fausto Pewnie że tak!
@Fausto no qrwa
@Al-3_x
Muszę przyznać, że kapitalizm ma mimo wszystko niezwykłe zdolności adaptowania się i wchłaniania nawet idei teoretycznie jest przeciwnych.
Akurat te co wymieniłeś ma w Polsce tzw. "postkomuna" także wydaje mi się że to kwestia dominacji a nie typu systemu.
albo na firmę Amazon sprzedającą Mein Kampf Hitlera.
To kwestia wolności słowa nie kapitalizmu.
Nawet tęczowe torebki sprawiają, że symbole danej mniejszości poddawane są komercjalizacji i sprzedawane na wolnym rynku jako produkt.
to samo można napisać o krzyżykach z jezuskiem ale co z tego?
W dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji nawet miłość będzie niedługo na sprzedaż.
Kojarzysz taki portal roksa?
Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny
I co ta dziewczyna będzie umiała czego komputer by nie mógł symulować już dzisiaj?
To trochę tak jakby kapitalizm był żywym organizmem zdolnym do ewolucji...
Albo po prostu systemem który się zmienia w czasie. To nie jest nic niesamowitego. W programowaniu też masz algorytmy genetyczne, statystyczne, uczenie maszynowe.
Oczywiście nie odbieram Ci prawa do poetyckich porównań, chcę tylko zwrócić uwagę że przypisywania zdolności do ewolucji żywym organizmom to dość harkorowa teza.
Czyżby Nick Land miał jednak racje?
Nie wiem, a odpowiada na moją polemikę?
@wombatDaiquiri
To kwestia wolności słowa nie kapitalizmu.
Wcale nie. Wolność słowa to kwestia głoszenia tego co Hitler. Tu jest kwestia zarabiania na tym.
to samo można napisać o krzyżykach z jezuskiem ale co z tego?
No to właśnie poddaje krytyce.
Kojarzysz taki portal roksa?
Seks i miłość to nie to samo jednak.
I co ta dziewczyna będzie umiała czego komputer by nie mógł symulować już dzisiaj?
Gadałem z botami nowoczesnymi. No trochę jednak im brakuje jeszcze do dobrej rozmowy.
Albo po prostu systemem który się zmienia w czasie.
Możemy iść w drugą stronę, powiedzieć, że ludzki organizm to maszyna działająca według systemu jak komputer, który zmienia się w czasie. W obu przypadkach chodzi o ewolucje.
Nie wiem, a odpowiada na moją polemikę?
Nie wiem czego dotyczy twoja polemika.
Zgodnie z zasadami ewolucji, żeby działała, to obiekt musi się rozmnożyć. W socjalizmie nie ma na to czasu, bo przed prokreacją zdycha się z głodu xD
Zaloguj się aby komentować