Może ktoś potrafi pomóc, albo pokierować mnie jakoś. Od kilku lat mam przewlekły ból gardła bez względu na pore roku. Każdego dnia powiększone migdałki, w tym prawy zdecydowanie bardziej niż lewy. Po tej samej prawnej stronie mam na szyi twardy powiększony węzeł chłonny, boli mnie też często prawe ucho.
Kilka razy wspomniałem rodzinnemu o tym wszystkim, za każdym razem infekcja, albo stan po infekcji, antybiotyk i nara. Zacząłem naciskać coraz bardziej to wypisał mi skierowanie do laryngologa, ale trafiłem na starą babę, która szczypcami ciągnęła mnie za język i darła się, że nic nie widzi jak ja jej się wyrywam. Powiedziała, że mnie nie rozumie i nie wie o co mi chodzi, skoczyło się tylko na kroplach do ucha i braku możliwości jedzenia przez cały dzień bo prawie mi wywarła język tymi szczypcami.
Co gorsze, nad migdałkami zaczęły mi wyrastać takie dziwne rzeczy. Najpierw po prawej stronie, a rok później po lewej. To rośnie i mam wrażenie, że czasami się zmniejsza, ale to może być subiektywne odczucie - dałem strzałki tego czegoś na zdjęciach.
Latem dopadła mnie infekcja i rodzinnego nie było to skorzystałem z prywatnego. Gardło miałem tak zajechanie, gorączka i te sprawy, że przyszedłem do niego tylko w sprawie infekcji, ale zaglądając w gardło i to widząc nic nie powiedział, tylko że ropa i przepisał Zinnat antybiotyk. Przez 3 tygodnie miałem spokój. Gardło różowe, język czysty, migdałki o połowę zmniejszyły swoją wielkość, zniknął ból gardła towarzyszący mi każdego dnia od kilku lat. Jednak po czasie wszystko wróciło.
Nie wiem do kogo mam się udać i po tym co czytam w necie mam dla siebie najgorsze diagnozy. Mam dosyć bólu gardła, pieczenia, krwistoczerwonego koloru. Proszę o jakieś rady, wskazówki, może ktoś miał coś podobnego. Zamierzam wybrać się do lekarza prywatnie, ale w celu zrobienia wymazu, jednak obecnie mam trochę na głowie i gdzieś tak za miesiąc dopiero mogę.
#zdrowie #lekarz #medycyna #laryngologia #laryngolog #pytanie #pytaniedoeksperta
7e752cb0-7e1c-44b8-ba83-f3f79d4340b2
3a1d555f-360e-4add-99b7-67f070405057
lagun

@Gatito no wymaz to podstawa bo możesz mieć zapalenie od gronkowca albo innego paciorkowca, no i wizyta u dobrego laryngologa bo rodzinny ci nie pomoże. Ja miałem stany zapalne od refluksa więc ewentualnie to też do weryfikacji. No i nie czytaj doktora google bo ci się pogorszy

Gatito

@lagun


Ja miałem stany zapalne od refluksa więc ewentualnie to też do weryfikacji

Możesz coś więcej napisać o tym refluksie? Czy każdego dnia bolało Cię gardło? Czy miałeś powiększone migdałki? Udało Ci się to wyleczyć?

lagun

@Gatito miałem cały czas powiększone węzły chłonne na szyi, trudności w przełykaniu, zaczerwienione gardło, ślinotok, to nie był ból gardła, tylko jakby ciągle uczucie ściągnięcia, ściskania, nie wiem jak to wytłumaczyć. Udało się to zmniejszyć ale nie do końca zlikwidować, z refluxem trzeba się zaprzyjaźnić. Miałem usg szyi, wkładali mi różne rzeczy do gardła no i na koniec dwie gastroskopie. Nie sugeruj się moim przypadkiem, najpierw dobry laryngolog

Gatito

@lagun

miałem cały czas powiększone węzły chłonne na szyi, trudności w przełykaniu, zaczerwienione gardło, ślinotok, to nie był ból gardła, tylko jakby ciągle uczucie ściągnięcia, ściskania, nie wiem jak to wytłumaczyć. Udało się to zmniejszyć ale nie do końca zlikwidować, z refluxem trzeba się zaprzyjaźnić. Miałem usg szyi, wkładali mi różne rzeczy do gardła no i na koniec dwie gastroskopie. Nie sugeruj się moim przypadkiem, najpierw dobry laryngolog

Objawy podobne, z tym, że ja właśnie nie mam nic śliny i od tego bierze się pieczenie. Zdrowia!

moll

@Gatito inny laryngolog i alergolog, bo takie stany potrafią być od nieleczonej alergii

cebulaZrosolu

@Gatito jak nie masz pakietu medycznego to idź prywatnie bo na NFZ a tym bardziej rodzinny Ci nic nie pomoże :/


No i kurde nie wyrywaj się jak Ci lekarz będzie coś do mordy wsadzał (chyba, że fujarę to wtedy co innego) :p

Ja jak byłem mały to lekarz wziął lusterko takie małe, opalił zapalniczką i mi do mordy wsadzał, jak zagryzlem zęby to nie chciałem mu tego lusterka puścić xD

em-te

@cebulaZrosolu pokaż to lusterko

cebulaZrosolu

@em-te oddałem mu w końcu, to było jakoś 22 lata temu, jak rękę sobie połamałem i w szpitalu leżałem i przy okazji coś tam zwrócili uwagę na gardło i chcieli mi sprawdzić ale się nie dałem xD

em-te

@cebulaZrosolu szkoda. ja bym nie oddał

Sahelantrop

@Gatito A czy przy nacisku powiększony węzeł chłonny boli?

Gatito

@Sahelantrop

A czy przy nacisku powiększony węzeł chłonny boli?

Nie, nie boli. Jest twardy i nie da się go przemieścić palcami. Co ciekawe, potrafi zmieniać objętość kilka razy w ciągu tygodnia, od takiego co gołym okiem widać na szyi wybrzuszenie, po taki że palcami ledwo wyczuwalny. Dziś jest znów giga i od tego boli mnie prawe ucho i ogólnie lekko prawa cześć twarzy. I za każdym razem lekarze różni co badali mnie tylko mówili "długo to tak powiększone?" i to wszystko. Jak próbowałem pociągnąć temat, że może warto zbadać bardziej to odpowiedź ta sama: przy infekcji/po infekcji to normalne.

Chłop wraca do domu, odpala neta, a później czyta: młodzi się nie leczą i ignorują pierwsze objawy. Co za kraj

Sahelantrop

@Gatito Idź do hematologa. Od razu Ci powiem: prywatnego. Po covidzie hematolodzy są zawaleni robotą i z NFZ termin dostaniesz za rok.

A lepiej wykluczyć najgorsze, niż potem inwestować w trumnę.

Gatito

@Sahelantrop


Idź do hematologa

Dlaczego mam iść do tego specjalisty? Morfologia okej. Nie, abym gardził radą, ale nie widzę bezpośredniego powiązania.

Sahelantrop

@Gatito No cóż, ja też nie widziałem. Mnie do hematologa skierował laryngolog.

W sumie miałem tylko drapanie w gardle i powiększony węzeł, ale (to jest istotne) niebolesny i twardy. Ostateczną diagnozę praktycznie wywalczyłem, bo nawet szpitalne laboratorium, badając preparat z pobranego węzła, stwierdziło że to infekcja. Dopiero w Instytucie Onkologii w Gliwicach odkryli, że to nowotwór złośliwy. Konkretnie chłoniak strefy brzeżnej. Chłoniaki to kurestwo najgorszego rodzaju, bo doskonale się maskują. A jest ich całe mrowie typów i rodzajów. Niedawno robiłem badania krwi i wyniki są bardzo dobre. Lepsze nawet od tych z okresu, gdy byłem diagnozowany. To oznacza tylko tyle, że nowotworu nie ma jeszcze w szpiku kostnym.

Zrobisz, co uznasz za stosowne.

Gatito

@Sahelantrop brzmisz jak mój wujek Google, przejebane sprawa. I jakie są rokowania wobec Ciebie?

Sahelantrop

@Gatito Wiesz, z tego się nie wychodzi. Po prostu. Z tym, że te rodzaje chłoniaka (indolentne) rozwijają się bardzo powoli i można chorując, całkiem długo żyć. Chemię podaje się dopiero w czwartym stopniu, co przy innych nowotworach oznacza "za późno". Chemia cofa na jakiś czas chorobę i wszystko zaczyna się od początku. Umiera się na schorzenie towarzyszące, bo i chłoniak i chemia, wyniszczają system immunologiczny. Istnieje jeszcze , chociaż rzadka, groźba przejścia choroby w postać ostrą. No, wtedy to wszystko idzie raz dwa. Ale onkolodzy twierdzą, że jak już koniecznie musisz zachorować na nowotwór, to najlepiej właśnie na taki

Gatito

@Sahelantrop dużo zdrówka zatem! Dzięki za dawkę wiedzy

Sahelantrop

@Gatito I Tobie. Wierzę, że w Twoim wypadku to tylko przewlekła infekcja i mało kompetentni lekarze.

evilonep

@Gatito do jakich Ty konowałów chodzisz, że parę lat bujasz się z czymś takim. Robiłeś jakieś badania, bo nie napisałeś. Weź se zrób wymaz z gardła w labie za parę dych antybiogram i zobaczysz co tam siedzi i z tym idź do normalnego lekarza. jak Ci przeszło po antybiotyku i wróciło to jakieś przewlekłe niedoleczone, zły antybiotyk. Zrób se to stary bo lekarz nie konował też Ci to zaleci a za samo zalecenie skasuje 250 zł

Gatito

@evilonep

Robiłeś jakieś badania, bo nie napisałeś. 

Miałem raz USG szyi i pokazało powiększone węzły chłonne odczynowe około 1 cm. Na tarczycy liczne guzki, ale wg NFZ nie klasyfikujące się na uwagę bo nie przekraczające ileś tam. To było z 3 lata temu. Od tego czasu tylko antybiotyki w ciemno po zmierzeniu ciśnienia i temperatury.

evilonep

@Gatito stary to jest jakaś tragedia na kogo Ty trafiasz, jak Ci coś wychodzi i do czegoś tam się nie kwalifikuje, a budzi jakieś podejrzenia tzn. że jest to do obserwacji. Nie do takiej obserwacji że masz sobie macać czy jest powiększony czy nie, tylko badania się powtarza co jakiś czas w celu oceny czy ulega to zmianie w czasie. To jest absolutna podstawa, każdy normalny lekarz powinien Ci to powiedzieć. A wymaz z gardła to jest też podstawa, to się zaleca już po pierwszym nietrafionym antybiotyku. Ty na jakiś amatorów trafiasz, a nie na osoby, które zajmują się zdrowiem. Szukaj dalej, to statystycznie niemożliwe żebyś odwiedził 3 lekarzy i żaden nie pomógł w sprawie takiej jak ta, gdzie Ty nawet podstawowej diagnostyki nie miałeś. Oburzony jestem xD

Gatito

@evilonep również jestem oburzony, trochę sam sobie winny jestem, że dałem się spławić i lekarza odwiedzam raz na rok. Teraz jestem bardziej świadomy, patrząc jak w moim otoczeniu ludzie padają jak muchy, że zacząłem o siebie bardziej dbać. Bujam się z tym już kilka lat. Najpierw myślałem, że to nic takiego bo lekarz wie lepiej. Później, że jestem młody i skoro przez tak długi czas z tym żyje to nic poważnego. Ale z wiekiem człowiek widzi jak bardzo mają go w dupie, jak znani i lubiani umierają, jak rodzina się pomniejsza, jak młodość się kończy, że podchodzę do sprawy na poważnie i lecę z tematem. Miałem ostatnio sporo wydatków, ale na zdrowiu nie będę oszczędzać i jak najszybciej udaje się do lekarza. Zmieniam też przychodnie bo nie piszę tutaj wszystkiego, ale jest masakra. Mam nadzieję, że życie da mi jeszcze jedną szanse

Bystrygrzes

@Gatito skontroluj to prywatnie u 2 lekarzy ale podejrzewam refluks i ciągle stany zapalne.

Hakamairi

@Gatito a nie trzeba przypadkiem przegrody nosowej prostować?

Gatito

@Hakamairi

a nie trzeba przypadkiem przegrody nosowej prostować?

Kiedyś miałem przemieszczony za dzieciaka. Może to jest jakiś trop

Zaloguj się aby komentować