Wczoraj robiłem trasę 500km i ilość gości jeżdżących na zdrapkę mnie przeraża.
Też trafiła mi się grupa w której część gości bezmyślnie wyprzedalo pod górę, bez widoczności co jest za wzniesieniem, byleby trzymać się reszty..
@szczekoscisk co to znaczy na zdrapkę?
@cebulaZrosolu bez ubioru na moto, potem asfalt zdrapuje Ci skórę
@cebulaZrosolu bez ciuszków
@emdet a to co to kogo obchodzi jak kto jeździ?
@Zielczan
@Zielczan @emdet @cebulaZrosolu Głupota... miałem kilka szlifów i nie wyobrażam sobie tak jeździć, chyba że do sklepu obok.
@Opornik głupota to się zajmować tym w czym jeżdżą inni, przecież to oni sobie zrobię kuku, nie Wy :p
@cebulaZrosolu Dokładnie tak! @szczekoscisk łap pioruna za kilometry
@cebulaZrosolu jestem PolakieM! Będę obgadywał i krytykował każdego kogo zechcę!
@cebulaZrosolu jak kiedyś rzuci mi się w oczy, że krytykujesz czyjeś zachowanie to wytkne ci twoje komentarze tutaj 😁
@cebulaZrosolu no mnie czasem zwyczajnie ciekawi, że się nie boją. Ale z dwóch kółek to tylko na rowerze jeżdżę więc
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@szczekoscisk spoczko ;P
Nie mniej nie ma co się przejmować, że ktoś sobie zrobić krzywdę :D
To trochę jak Ci co próbują wymusić na innych jeżdżenie w kasku na rowerze, gówno ich obchodzi czy se rozwalę łeb czy nie :p
@cebulaZrosolu pogadamy jak nie bedzie dla Ciebie lozka w szpitalu albo przesuna Ci termin badan bo przed Toba musieli umiescic zdrapkowicza ze szlifu
@Pirazy nie zesraj się. Taki motocyklista raczej płaci składki więc ma takie samo prawo pobytu w szpitalu jak ja. Jak palacz fajek, jak alkoholik, jak ktoś uprawiający sporty ekstremalne, jak bnt spadający z wieżowca itp...
Przeżyłem już czekanie na badania (tomograf itp) po wypadku samochodowym bo zaszczanego żula najpierw musieli badać, on raczej składek żadnych nie płacił a też ma prawo korzystać...
@cebulaZrosolu pewnie, ze placi i ma prawo, ale chyba dalej nie rozumiesz sedna sprawy a juz sie uruchamiasz. Sam jestem motocyklista i niestety na poczatku czerwca zaliczylem szlif. W stroju motocyklowym dlatego nie mialem nawet jednego zadrapania na skorze. I okej, masz takie podejscie, ze ewentualnie zrobilbym krzywde tylko sobie - spoko. Ale wyobraz sobie sytuacje, gdzie to ty wymuszasz na mnie pierwszenstwo i:
a) mam pelny stroj i praktycznie nic mi nie jest
b) jade na zdrapke tylko w kasku i oprocz rozpierdolonej skory mam jeszcze zlamania albo co gorsza ponosze smierc (stroj motocyklowy chroni najczulsze miejsca ochraniaczami).
W przypadku a) odpowiadasz tylko za uszkodzenia mojego motocykla
W przypadku b) odpowiadasz za wypadek ze skutkiem smiertelnym.
To tyle jesli chodzi o to czy Ciebie tez to dotyczy
@Pirazy ja nie jestem motocyklistą, po prostu wkurza mnie uszczęśliwianie ludzi na siłę, wg. Przepisów motocyklista ma obowiązek mieć aby kask, skoro chce tak jeździć i jest to zgodne z przepisami to co komu do tego :p
@cebulaZrosolu no i tu dochodzimy do sedna bo ja jako motocyklista uwazam, ze oprocz kasku obowiazkowe powinny byc rowniez kurtka spodnie buty i rekawice. A dlaczego to napisalem juz wyzej. To czy wyjade w pelnym stroju czy bez wplywa nie tylko na moj los, ale moze sie diametralnie przyczynic do tego co stanie sie z kierowca sanochodu, ktoremu zdarzylo sie mnie nie zauwazyc i np wymusic pierwszenstwo.
@szczekoscisk mnóstwo ludzi jeździ na krótko teraz, z jednej strony to rozumiem, bo stanąć na światłach w tym upale to po 30 sekundach pływasz jak jesteś w szpeju, z drugiej lepiej tak niż leczyć latami roadrash
Jeżdżę w terenie w pełnym ubraniu. Argument że ktoś się spoci na światłach jest dla mnie śmieszny/żałosny
@szczekoscisk No właśnie - w terenie. Jak se jade na TET to jajca wyjebane czy będę walić potem jak wejdę do żabki po kolke, jednak ludzie jeżdżący po mieście latem rzadko jeżdżą dla fun'y tylko w jakimś celu, zazwyczaj który jest choć troche społeczny.
@szczekoscisk Byłem kilka lat temu w lecie na Bałkanach z ekipką znajomych. Oni wszyscy na zdrapkę, ale co ja będę im filozofował - goście dłużej jeżdżą niż ja chodzę. Ja za to zawsze w pełnym opancerzeniu.
Była jedna sytuacja, gdzie przejechałem się na zdrapkę z 5 km, bo potrzebowaliśmy szybko śmignąć w inne miejsce, więc nie chciałem odwalać całego tego cyrku z ubieraniem się i rozbieraniem po chwili. I szczerze przyznam - jak jedziesz, to w dobrych meshowych ciuchach jest chłodniej. Wieje tak samo, ale słońce nie praży. Zresztą, oni wieczorami wszyscy jęczeli z bólu, bo cali zjarani słońcem, a ja wróciłem z urlopu równie blady, jak wyjechałem
@Shagwest dokladnie, jeansy motocyklowe + kurtka mesh i jest ok nawet w 30 stopniach. No i dzieki nim mam cala skore bo na poczatku czerwca wlecial szlif
Mi się zdarzyło parę razy podjechać do sklepu bez ciuchów, ale po delikatnej glebie jesienią widzę na własnej skórze ile dały mi ubrane ciuchy motocyklowe. Skóra mnie boli jak widzę jadących na zdrapkę
@szczekoscisk ostatnio też sporo jeżdżę na zdrapkę, na samą myśl o wdzianku dostaję potów.
Wiadomo, w trasę to się ubieram, ale po okolicy nie daję rady
@szczekoscisk cóż, niezłe upały ostatnio, ja tam się nie dziwię. jestem spocony zanim skończę zakładać strój motocyklowy. jak bym miał zrobić krótką trasę, to bym też to pierdolił.
Nie mówię tutaj o gościach co w mieście wyskoczyli po bułki. Mówię o grupach 5+ osób, a taką ekipę nie zbiera się by przejechać 5km
Ja np mam klimatyzację i nie musze się tak ubierać
Dlatego motocyklistów nikt nie lubi, oprócz motocyklistów.
@Dzika_kaczka_bez_dzioba to nieprawda, między sobą też czasem się nie lubią
@Felonious_Gru a no tak, zapomniałem że ci od tych głośno pierdzacych nie lubią tych plastikowych szybciej pierdzacych xD
@Dzika_kaczka_bez_dzioba https://youtu.be/ipDmsxQVxIM?si=zay_GKCp9OcrprjD
Co do wyprzedzania pod górę "ogona" grupy to mogli mieć interkomy i ktoś z przodu im powiedział że jest czysto za wzniesieniem. Zdarzało mi się tak robić.
Zaloguj się aby komentować