Bałtyk - czyli brakło mi Polski
hejto.plSiódma, zbiorcza miejscówka z tegorocznego #mototripsolo Morze Bałtyckie, które uwielbiam.
Na początek moja ukochana miejscówka, czyli Hel. Dla mnie koniec kraju, dla mieszkańców, początek.
Hel jest tajemniczy i usiany niezliczonymi pozostałościami po umocnieniach zarówno z czasów drugiej wojny, jak i bardziej współczesnych. Jak wiadomo Hel był zamknięty, ze względów strategicznych aż do roku 1989 i mogli tam wjeżdżać tylko obywatele polski za okazaniem specjalnej przepustki. Nie wrzucam tutaj zdjęć umocnień, bo będą w filmie. Skupię się jednak na jednym obiekcie, czyli wraku ORP Wicher II.
Historycznie Marynarka Wojenna posiadały dwa okręty o tej nazwie. Pierwszy został zbudowany w 1928r. przez stocznie we Francji i brał udział w obronie Helu. Został zatopiony niedaleko portu wojennego w 1939r. ale jego nie widać z brzegu. Natomiast ten drugi, który leży na plaży jako falochron, (też obok portu wojennego) został zbudowany 1950r. i był użytkowany do 1974r
Obok na dnie, leży jeszcze ORP Grom II, ale jego już nie widać z brzegu, chociaż jeszcze kilkanaście lat temu wystawał. Niestety destrukcja robi swoje. Ciekawostką jest, że dwie armaty z tego okrętu, (czyli Wichra II) stoją w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Podwójnie sprzężona armata morska 92-K kal. 85 mm i Podwójnie sprzężona armata morska 130mm.
Fota poniżej, przedstawia tą drugą.
ORP Wicher II był zbudowany przez sowietów i był niszczycielem projektu 30bis. Pierwotnie pływaj jako radziecki okręt pod nazwą Skoryj a Polskiej Marynarce Wojennej został przekazany w 1958r. Najpierw wydzierżawiony a potem, w 1965r. odkupiony. Poniżej fota z wikipedii, jak wyglądał w czasach swojej świetności.
Niewiele z niego pozostało. Degradacja postępuję i pewnie za kilka lat, nie będzie już czego oglądać. Albo się rozpadnie, albo go usuną, bo będzie sprawiał zagrożenie.
Podczas wędrówki do MMW w Gdyni, żeby zobaczyć działa z Wichra, nie odmówiłem sobie odświeżenia ORP Błyskawica i Daru Pomorza. Ostatnio tam byłem za dzieciaka, a kilka lat temu montowałem jeden z odcinków programu TV o tym okręcie. Także, miło było ponownie pospacerować po tym niszczycielu, który jest bardzo sławny, do tego stopnia, że można nim pływać w War of Warships. No a Dar Pomorza, to też kawał historii. I znów, nie mam zdjęć, bo zarówno na Błyskawicy i Darze, skupiłem się na filmowaniu. Także, tylko jedna fota Błyskawicy, który nadal robi wrażenie, swoją smukłą sylwetką (° ͜ʖ °)
A skoro jesteśmy w Gdyni, trzeba zaliczyć zachód słońca, przy piwku z widokiem na Torpedownie na Babich Dołach.
To dopiero robi wrażenie. Szkoda, że nie można tam latać dronem, przez bliskość lotniska wojskowego. Jednak nawet z brzegu, jest to monumentalna budowla wyrastająca z morza.
Siedziałem tak chyba przez 2h wpatrując się w tą budowlę i sącząc piwko. Było trochę spacerowiczów, po lewej stronie wybrzeża zachód słońca, a po prawej wypływające z portu statki w towarzystwie tęczy.
Takie obiekty na wybrzeżu są dwa. Obydwa zostały wybudowane przez Niemców do testowania torped. Pierwsza to:
Torpedowaffenplatz Hexengrund na Babich Dołach, czyli ta słynna ruina. A druga to Torpedo Versuchsanstalt Oxhöft
na Oksywiu. Która do dzisiaj jest czynna, ale spełnia całkiem inną rolę. Jest przebudowana i używana przez żołnierzy z formacji FORMOZA jak i przez obsługę stacji kontrolno-pomiarowych przepływających statków.
poniżej foto z wikipedii tej drugiej, czynnej torpedowni.
Na koniec jeszcze jedna ciekawostka z Babich Dołów. na Osiedlu stoi sobie jako pomnik, samolot szkolno treningowy
PZL T-8 Bies. Oblatany w 1955r. a wycofany ze służby w 1978r. Dodaje uroku dzielnicy silnie związanej z wojskowością.
Także dzisiaj było mililtarnie (° ͜ʖ °) Odświeżenia kilku historycznych ciekawostek i sporo spacerowania po plaży w towarzystwie krzyczących mew przy czerwonym zachodzie słońca.
Stay Tuned i LWG (° ͜ʖ °)