#krwiodawstwo #barylkakrwi #gownowpis
@zachlapany_szczypior mogłeś iść w poniedziałek, nadal miałbyś 4 dyniowy weekend
@cebulaZrosolu 4 dynie, 2 cukinie, papryki do oporu, cebulę podsmażyć na maśle, dodać przecieru pomidorowego, oregano, rozmaryn, trochę brązowego cukru, całość w garnek i leczo fusion jak się patrzy
@cebulaZrosolu w poniedziałki i czwartki zawsze taka sama chujnia, przynajmniej w moim rckik. U mnie tipem jest pójście w okolicach 11-12, bo większość ludzi przychodzi 8-9.
@zachlapany_szczypior a do mnie pod korpo łaskawcy zajeżdżają tylko w piątki xD No ciekawe czemu
@NiebieskiSzpadelNihilizmu bo tak są pewnie umówieni, u mnie w firmie też jak jest akcja to w piątki, z tego co kojarzę to byli już umówieni na rok z góry
@cebulaZrosolu bo tak się ustawili z korpo i to jest tajemnica poliszynela, że HRy kręciły jak koń pod górę, żeby taki numer wykręcić, bo wtedy tabelki ładnie się zgadzają, że ludzie nie chodzą na "niepotrzebne urlopy". Firma bardzo chce sobie pucować wizerunek na pracownikach "angażujących się w szczytne akcje" i inne "patrzcie jakich ludzi zatrudniamy", ale jednocześnie szuka jak ich oszwabić, żeby czasem nie dostali więcej jak absolutne minimum. A że
Zwolnienie od pracy pracownika będącego krwiodawcą przypada na 2 dni – w dzień oddawania krwi oraz dzień kolejny.
No to jak następnym dniem jest sobota, no to co- "no ojej tak wypadło, tak strasznie nam przykro"
@NiebieskiSzpadelNihilizmu ale jak chodzisz w czwartek albo poniedziałek to nie robią problemów chociaż?
Zresztą pytanie po co jechać do firmy żeby oddać krew jak można jechać do szpitala :D. Chyba że firmę masz bliżej, ja akurat nie :)
@cebulaZrosolu no właśnie to jest zabawne, bo jak nie idziesz do tego busa, który podjeżdża tylko w piątek, ale tak sam z siebie idziesz do punktu krwiodawstwa (akurat ja mam bliżej) właśnie w poniedziałek albo czwartek... to nikt takich problemów nie robi. Wypełniasz wniosek, manager klepie bez pytania, widzimy się za 2 dni i masz zajebisty, 4-dniowy weekend. Temu jak tylko widzę po znajomych twarzach że ktoś idzie oddać krew do tego busa, to zagaduję, żeby się zainteresował czy nie ma bliżej siebie takiego punktu, bo korpo celowo gra w chujanego żeby zabrać mu po cichu 1 dzień urlopu, który mu się należy jak psu buda. Całkiem kilka osób nawet nie było tego świadomych.
Zaloguj się aby komentować