Między życiem a śmiercią - recenzja filmu
naekranie.plMówi się, że prawdziwa miłość potrafi przetrwać wiele prób i dla szczęścia kochanków przezwycięży wszystkie przeciwności losu. Wydaje się niezniszczalnym, wręcz najmocniejszym uczuciem, jakiego człowiek może doznać za życia. Czy są tego granice? Czy miłość jest w stanie pokonać nawet śmierć? Nowy film Netflixa ukazuje potęgę uczucia zakochanych, które przedziera się przez dwa światy – żywych i umarłych. to połączenie amerykańskiego melodramatu z efektami science fiction, który przedstawia historię pięknej, ale jakże krótkiej relacji młodych ludzi. Ich miłosna przygoda rozpoczyna się od przypadkowego spotkania na sali kinowej, kiedy to chodzący ideał chłopaka, Skylar (Kyle Allen), proponuje nastoletniej Tessie (w której rolę wcieliła się znana z...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl