Tera to chuja nje geodety, łojcu w osimdziesiontym pirwszym geodeta mierzył i muwił że dobrze działka jest.
Tak było. Jak byłem gowniakiem to latałem z latami i tyczkami ( mialczyk w prawo mialczyk w lewo). Było kilka przedziwnych akcji a najbardziej pamietam ta gdzie koles lecial na nas z siekierą bo myślał że go okradamy
Dlaczego zaraz debile?
Jak ludzie siedzą na tej samej ziemi od pokoleń to tam cyrk przy pomiarach jest obowiązkowy. W moich stronach jak mierzyli to zgadzały się granice tych działek co były wytyczone w ostatnich 5 latach, reszta - ni chuja.
Na porządku dziennym były sytuacje że ktoś uprawia ma 2 hektary i faktycznie uprawia 2 hektary, tyle że nie w tym miejscu, bo dziadowie się w 70 latach zamienili tylko nikt już o tym nie pamięta... Nawet asfaltowa droga gminna nijak nie mieściła się w wytyczonej dla niej działce.
Granice granicami, a życie życiem i każdy orze jak może
@wiatrodewsi obok mnie jest miejscowość w której WSZYSTKIE działki są przesunięte w bok, praktycznie każdy parę metrów siedzi u sąsiada, a doszli do tego może z pięć lat temu
Zaloguj się aby komentować