Pierwsza połowa należała bezsprzecznie do Paula George’a, który w samym tym odcinku rzucił im 26 punktów i był zupełnie nie do zatrzymania na łuku, gdy trafiał 6 z z 9 trójek (mecz zakończył z 31 oczkami). W drugiej polówce George oddał batutę Jamesowi Hardenowi, który 15 ze swoich 33 punktów w tym meczu rzucił w czwartej kwarcie, a do tego dołożył jeszcze 6 zbiórek i 7 asyst. Vintage Brodacz.
Ale Clippers najedli się strachu, bo Mavericks udało się wrócić do meczu w ostatnich 24 minutach spotkania, a nawet objąć prowadzenie na 2 minuty przed gwizdkiem sędziego. Kyrie Irving grał kosmicznie i był architektem tego powrotu - 40 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Luka Doncić w Game 4 dorzucił 29 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst, ale to nie był dobry mecz Słoweńca.
Clippers przetrwali i doprowadzili do remisu w serii. 2-2 i przenodimy się teraz do Los Angeles na Game 5.
#nba
Jalen Brunson pisze swoją historię. Po dwóch pierwszych nie do końca udanych meczach w Madison Square Garden, nowowybrany król Nowego Jorku zagrał fantastyczny mecz numer 3 i poprawił jeszcze dziś w czwartym starciu serii Knicks z Sixers.
47 punktów (18/24 z gry i 2/8 za trzy), 10 asyst i tylko jedna strata. To nowy rekord Knicks w play-offach, który wcześniej należał do Bernarda Kinga (46 punktów).
Ta seria, którą Knicks wygrywają 3-1, jest nieprawdopodobna. Oglądamy w akcji dwóch graczy, którzy idą łeb w łeb, jeśli chodzi o punkty. Joel Embiid, autor 27 oczek, 19 zbiórek i 6 asyst dziś, łącznie zdobył w tych czterech meczach 140 punktów. Jalen Brunson natomiast 132.
Knicks grają fenomenalną koszykówkę, która może budzić skojarzenia z latami ’90. Walczą o każdą piłkę, czyszczą tablice, są gotowi umrzeć za każde posiadanie. Pisaliśmy o tym w krótkiej zapowiedzi serii: ich siłą będzie ofensywna zbiórka. Póki co w czterech meczach mają ich 61 i aż 79 punktów drugiej szansy. Sixers zaś zebrali tylko 36 piłek w ataku i zdobyli po nich 40 punktów.
Seria przenosi się do Madison Square Garden i Knicks mają tam szansę dokończyć dzieła.
Zaloguj się aby komentować