Odnoszę wrażenie, że Tusk mógłby uprawiać taką samą samowolkę jak Kaczyński, gdyby przykrywał to sloganami w stylu "demokracja walcząca", "naginanie prawa dla wprowadzenia porządku", "wprowadzanie praworządności" i tak dalej.
Jesteśmy jebani w dupę tak samo jak byliśmy, bo Polak to dla partii wierny sługa. Można teraz ściemniać ludziom, że masło będzie po 5 zł jak będzie praworządny prezydent, albo że kredyt 0 % poprawi sytuacje na rynku nieruchomości, można do woli wciskać kit, a ludzie są zaślepieni tym, bo jedyne co czują to nienawiść do PiSu.
I na odwrót. Tępogłowy elektorat PiSu wybaczyłby każdą aferę, kradzieże i nepotyzm swoim PiSowskim guru, byle uderzyć w Tuska i zrobić na złość jego wyborcom. Przecież to się w pale nie mieści, w jakim lesie my żyjemy. To, że wyborcy PiS wybaczają im te grube wałki, albo nie chcą ich przyjąc do wiadomości i jeszcze ich tłumaczą z jawnego rozkradania obywateli, to jest dla mnie po prostu mniej niż brak godności.
I nie, zanim ktoś mi zarzuci "konfiarstwo" - Konfederacja w przypadku bycia u władzy robiłaby to samo, bo po prostu w narodzie jest przyzwolenie na bycie dymanym w opór przez swoją ukochana partyjkę.
Problem jest taki, że politycy nie czują absolutnie żadnego respektu przed obywatelami, wiedzą że mogą robić co chcą, bo nikt się nie sprzeciwi. Oni się w ogóle nie boją utraty poparcia, sprzeciwu społeczeństwa itd, bo tego po prostu nie będzie xD Stabilne 25 % dla duopolu będzie zawsze, a koalicjanta zawsze kupi się za stołki - PO Trzecią Drogę i Lewicę, PIS ewentualnie w przyszłości Konfę i sam PSL, pytanie tylko za ile się sprzedadzą.
Ostatnio w USA zastrzelili CEO UnitedHealthCare, ludzie biją zamachowcowi brawo i teraz tam wszyscy mają pełne gacie. Ale sprawa ucichnie i tak prędzej czy później, chociaż czytałem, że jedna z firm ubezpieczeniowych po tej akcji zmieniła zasady swojej polityki, bo się wystraszyli.
A co gdyby tak w Polsce politycy wystraszyli się obywateli? Science-fiction w naszym chlewie, ale to byłoby coś pięknego, gdyby rząd czuł respekt i bał się o konsekwencje swoich obietnic/decyzji i czynów.
Boli mnie to, że w Polsce może być protest przeciw sprawom światopoglądowym i działaniu w interesie partii, ale nigdy nie będzie protestu w tak istotnych rzeczach jak sprawy ekonomiczne.
Polak może żyć w totalnej biedzie i zgadzać się na wszystko i wybaczy to swojej partii.
#polityka #polakicebulaki #bekazpodludzi #bekazpisu #bekazpo
@Lopez_ ekipa z hejto jest najlepszym przykładem że choćby na nich pluł i srał to zawsze staną w obronie partii...
@pol-scot Ekipa z hejto doskonale widzi roznice pomiedzy partiami i zdaje sobie sprawe, ze warunki brzegowe pozwalaja jedynie na glosowanie na mniejsze zlo. Mozna jeczec i narzekac jak OP ale fakty sa takie, ze nie ma na scenie politycznej i nigdy nie bedzie na scenie politycznej partii, ktora bedzie nieskazitelna i przejrzysta.
@100mph tylko że ekipa z hejto nie rozumie, że polityk powinien pracować dla nich i dla kraju, że należy od niego wymagać a nie całować po dupie tylko dlatego, że jest trochę lepszy od poprzedniego...
@pol-scot Tak powinno dzialac cale spoleczenstwo, a nie dziala. Dlatego podejmuje sie decyzje takie by nie dopuscic do gorszego.
@100mph Głosowanie na mniejsze zło bez sprzeciwu i wymagań wobec partii na którą się głosuje, to prosta droga do takiego samego fanatyzmu co widzowie Republiki. Myślisz, że obierasz prawidłową strategię, ale jesteś na dobrej drodze, by stać się taką samą osobą, którą pogardzasz.
Krytykować trzeba wszystkich, wyborcą być 1 dzień na 4 lata, nikogo nie popierać w okresie rządów, dać partiom poczucie, że nie jesteś żadnym elektoratem i nie wiesz na kogo zagłosujesz, nawet jeśli wiesz. Mają się starać zadowolić luidzi i zapierdalać, po coś kasę biorą.
@Lopez_ Tylko, ze uczciwe krytykowanie za wszystko, bez rozrozniania wagi krytykowanych czynow i zachowan, dewaluuje ta krytyke i stawia w rownowazni duze i male przewinienia.
@100mph nie działa przez takich kretynów jak ekipa z hejto...
Generalnie zgadzam się, ale muszę zauważyć, że w przypadku KO, jej wyborcy nie wszystko wybaczą i partia jest w niewielkim stopniu podatna na presję społeczną. Przykładem może być CPK, gdzie społeczeństwo nie pozwoliło na całkowite zabicie projektu.
Dla przykładu z drugiej strony tzw. czarne protesty nie miały żadnego wpływu na zachowanie PiSu.
@malkontenthejterzyna Dodajmy do tego, ze PO stracilo wladze wlasnie dlatego, ze wyborcy nie wybaczyli PO wielu bledow. PIS stracil natomiast wladze dlatego, ze wyborcy pozostalych partii zmobilizowali sie przy urnach nie mogac zniesc grzechow PIS.
@malkontenthejterzyna Uważam, że KO ma 20 % elektorat, który wybaczy wszystko, PiS ma 30 % elektorat, który wybaczy wszystko. To jest różnica w wielkości, ale dalej potężny problem jest też po drugiej stronie.
Z tym, że elektorat PiSu to starsi ludzie i tutaj z biegiem czasu problem zniknie (wymrą + jak odejdzie z polityki Kaczyński lub umrze, to partia się może rozlecieć), w przypadku KO niekoniecznie.
Odnoszę wrażenie, że Tusk mógłby uprawiać taką samą samowolkę jak Kaczyński, gdyby przykrywał to sloganami w stylu "demokracja walcząca", "naginanie prawa dla wprowadzenia porządku", "wprowadzanie praworządności" i tak dalej.
Nie tylko mógłby, ale nawet robi. Przejęcie TVP to było jechanie po badzie i kruczkach prawnych.
@matips Tylko, że z przejęciem TVP to było trochę tak, jakby jeden alfons dziwkę drugiemu alfonsowi odebrał siłą xD
Zaloguj się aby komentować