Mam sąsiada nad sobą, który od czasu do czasu śpiewa sobie na głos, czasem sobie beknie tak głośno, że słychać jakby stał obok (najlepiej się niesie w łazience). Dziś ma chyba gorszy dzień w pracy. Co jakiś czas słyszałem takie bardzo soczyste "KUUUUURWAAAA!!!", a teraz, co jakiś czas, dźwięk podobny do napierdalania z całej siły w klawiaturę.
@litovel i doczekał się wpisu o sobie
Ehh, uroki życia w bloku. Ja mam sąsiada, co praktycznie każdego wieczora bierze kąpiel, co bardzo wyraźnie słychać, gdym dzieli mnie ściana od jego łazienki. W każdym razie, często i gęsto lubi sobie siarczyście puścić bąka w wannie. No cóż, gdyby nie ten dech... toby człek zdechł. Równie często, komentuje wydarzenia (prawdopodobnie oglądając TV) jadąc przy tym łacina.
Można przywyknąć.
Chciałbym czasami mieszkać w bloku, tylko dlatego, by zaznać takich przygód.
@HappyNewYear88 Chyba mała na to szansa, mieszkałem po blokach z połowę życia i poza wiertarką nic specjalnego nie słyszałem nigdy. Może po prostu "źle" trafiałem...
Zaloguj się aby komentować