Przenosiłam teraz internet pod nowy adres. Wcześniej podpisywałam umowę z UPC, teraz Play (nic mnie nie informowali o zmianie warunków czy coś; czy że się nie da; ot, przenosimy internet na nowy adres). Termin przenosin ustalony na następny dzień od zgłoszenia. Wszystko przeszłoby gładko za wyjątkiem jednego – konsultantka na infolinii pojebała numer mieszkania XD Próbowałam to zgłosić i zmienić mailowo i na czacie (jeszcze mogłam gołębia wysłać xD), ale cisza i „nic nie mogom” aż w końcu dodzwoniłam się do kogoś kompetentnego i okazało się, że jedyną opcją jest anulowanie przybycia montera i ustawienie nowego terminu. No nic, przeniosłam na następny dzień.
Żeby było śmieszniej, to monter był i tak pod tym złym adresem w 1. terminie, zadzwonił do mnie i podszedł, mówiąc, że nic nie można zrobić, bo na umowie jest inny numer mieszkania, ale sprzęt może mi podłączyć, a umowę do podpisania dostarczy jutro.
I teraz uwaga: sprzęt podłączy, ale za flaszkę XD a internet i tak nie będzie działać, bo adres jest zablokowany systemie xDDD
Jak powiedziałam, że w żaden sposób mnie to nie urządza, to gwiazda zaczęła latać mi po mieszkaniu i ojojować, że on nie wie, czy to nie trzeba jakichś kabli ciągnąć, pisać do administracji o zgodę itd. Tylko stałam spokojnie z wystawionym paluchem, wskazując na gniazdko i mówiąc, że dokładnie tydzień temu był tu router UPC i cała instalacja jest zrobiona pod UPC, więc niech nie pierdoli.
Następnego dnia znowu przybył i od razu poszedł do gniazdka i wszystko przebiegło w ciszy xD POLECAM
Zatem no, trzymam kciuki. Jebać Play xD