Mało kto wie, ale Dugin wspiera matriarchat i chce zwalczać mikroagresje ustawowo.
>"Płeć: w Imperium kobietom oddawana będzie cześć, ponieważ są bardziej interesujące, niż mężczyźni (i piękniejsze). Mężczyźni nie poczują się przez to zirytowani, bo zazdrość zostanie zniesiona przez dekret (pierwszym dekretem będzie zniesienie zawiści, zazdrości i mienia, zazdrość będzie karana: trzy pociągnięcia bluszczową witką za zazdrosne spojrzenia, a sześć – za zazdrosne słowo)."
Ma też inne ciekawe pomysły
>Społeczeństwo powinno być zbudowane w formie hierarchii, opartej na ejdetyczno- egzystencjalnej zasadzie, to jest, podstawą kryterium hierarchicznego powinna być miara intensywności życia ejdetycznego danej osoby. To nic innego, jak rozliczne poziomy lub stopnie egzystowania Aniołów. Winniśmy przyjąć jako dogmat: ludzie nie żyją – to Anioł żyje poprzez nas i im jaśniej i intensywnej on żyje, tym wyższy stopień hierarchiczny tego, przez kogo on żyje i, odpowiednio, tym mniejszy w tym, przez kogo on żyje, stopień indywidualności. Anioł i ego są obecne w człowieku w odwrotnej proporcji: im większy Anioł, tym mniejsze ego. Im skromniejszy i bardziej ascetyczny jest człowiek, tym mniejsza w nim indywidualność, tym wyższe zajmuje miejsce w prawdziwej hierarchii.
>Ludzie, którzy osobiście znali Stalina, poświadczają o jego skrajnej bezpretensjonalności w życiu codziennym; na przykład, mówią o tym jak, u szczytu swojej władzy, wolał sypiać na łóżku polowym. Inny komunistyczny wódz imperialnego mocarstwa, Mao Tse-Tung, starał się nigdy nie dotykać pieniędzy, których fizycznie nie znosił. Sama myśl o pieniądzach, bądź dotykaniu ich, wywoływała w nim fizyczny ból. To są oznaki bliskości anielskiej obecności.
Zrzyna też od Platona i łączy to z pseudomistycyzmem
>Państwo powinno znajdować się pod przywództwem króla-filozofa, który jest całkowicie przezroczysty, pozbawiony cech indywidualnych. Jego indywidualna zasada powinna być tak znikoma, że pożądane jest, aby wszystko w niej było ukryte – w tym jego ciało, jego wizerunek itp. Byłoby lepiej, aby nikt nie postrzegał władcy-filozofa jako aspektu zewnętrznego. Wszyscy powinni postrzegać go jako władcę wewnętrznego, jako „gościa od wewnątrz”.
Popiera też komunizm
>Własność prywatna zostanie zniesiona. Działać będzie słońce. Ziemia i czas należeć będą do eidos (grec. eidos, łac. essentia; esencja, istota, sedno, prawdziwa natura rzeczy – przyp. tłum.). Nie będzie banków, ani wielkich posiadłości. Rilke i Heidegger mówili o „przeniesieniu ciężarów z rąk Kupca do rąk Anioła”.
I integracje z przyrodą.
>Wkoło będą sady i lasy, a także dzikie zwierzęta pomiędzy tymi domowymi. Wilki wprawią się w rzemiośle i pomagać będą ludziom naprawiać wozy i śpiewać pieśni. Chłopi nosić będą ogromne brody, w które wplatać będą dojrzałe kłosy. Niedźwiedzie będą pracować na polach jako najbardziej inteligentni z leśnych braci. Świnie wykarmią się same lub wybiorą sobie świnię-dowódcę.
Będzie też miejsce na postacie ze świata fantazy.
>To będzie wielkie Imperium. Państwo będzie posiadało bogactwo krajobrazów i różnorodne stosunki polityczne. Zasada Imperium musi zostać zrehabilitowana. Obok trójfunkcyjnego systemu (filozofowie, żołnierze i chłopi), w Imperium znajdować mogą się enklawy różnych istot – Amazonek, dwugłowych, ptakonogich i bezgłowych stworzeń, Cyganów, Ewenków itd. Może być nawet republika syren, a także leśne wiece, którym przewodzić będzie zebranie Domowojów (duchów opiekuńczych domu – przyp. tłum.) i Leszych. Możemy również wyobrazić sobie kongres Aniołów lub tatarski kurułtaj.
Jakby nie patrzeć, świetne miejsce do życia.
Aleksander Dugin: Horyzont Idealnego Imperium
#antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #polityka #filozofia #rosja #heheszki
61918f20-3766-4296-a1f6-94944f3316f0
vredo

Ruskie ZAWSZE muszą mieć jakiegoś mentora typu nieogolony Rasputin.

Ziemniakomat

Chłop się bawi w conworlding po prostu

lexico

@Al-3_x chyba kolejny pakuje się w wybuchowe samobójstwo

Kciuk14

@Al-3_x Co ten brodaty alkoholik chleje?

wstreczyciel

@Al-3_x W latach 90-tych w Rosji musieli ostro pić i ćpać, bo właśnie wtedy książka Dugina została lekturą obowiązkową na kierunkach wojskowych i dyplomatycznych. Ten Putin nie jest taki głupi, skoro z biegiem czasu odsuwał Dugina coraz dalej i dalej od Kremla.

Zaloguj się aby komentować