Łukasz Warzecha: Obustronne rozczarowanie Polaków i Ukraińców
archive.today#ukraina #polityka #nacjonalizm #wojna
Tu wchodzi kolejny element. Patryjotyzm w trakcie wojny. Niestety wojna jest rzeczą paskudna z której nikt nie wychodzi zwycięsko. Jedna i druga strona się radykalizuje i musi widzieć cel po co to robi a to często jest spychane do jednego silnego państwa narodowego niepodległego ,jednego narodu co już może zahaczać o faszyzm.
Odwoływanie się w tej wojnie do jakiś faszystowskich ideałów jest z obu stron (choć po stronie kacapow w propagandzie dochodzi wręcz do nazizmu). Nie inaczej było u nas gdzie pewne na sztandarach mielibysmy Piłsudskiego, Polskę jak jedna niepodległa itd itp
Ukraina jest aktualnie absolutnie w sytuacji nie do pozazdroszczenia i nikt nie zawraca sobie głowy takimi emblematami choć kilometry dalej walczy np korpus międzynarodowy.
@kodyak To wszystko co piszesz, to prawda. Pamiętać należy jednak, że na długo przed wybuchem wojny tego typu nastroje w Ukrainie były przez różne środowiska umiejętnie podgrzewane. Nie pamiętam jak długo temat Wołynia przewija się w dyskursie pomiędzy naszymi państwami z takim samym nastawieniem jak teraz.
Ta wojna jest okropnym wydarzeniem, ale z punktu widzenia interesów międzynarodowych Polski, nie można zawiesić naszych starań o tonowanie nastrojów i uznanie pewnych zdarzeń z historii naszych krajów.
Tutaj zgadzam się z Warzechą - ciche przyzwolenie na wzrost tego typu nastrojów to szykowanie sobie problemu na później i wcale nie chodzi o kolejną wojnę.
@poliheina oczywiście że nie można zakonczyc staran ale wyciągnie teraz wniosków jest bez sensu.
Już pomijam robienie bohaterów na tej wojnie jeszce trochę potrwa i liczenie że teraz oni to zbudują raptem nowych jest mega naiwnie.
Zaloguj się aby komentować