#filozofia #psychologia #jedzenie #foodporn #seks
@Al-3_x taka prawda, mnie oglądanie żarcia na obrazkach zazwyczaj tylko drażni. Chyba że rzeczywiście akurat najedzony jestem.
@DiscoKhan kurła, na mnie nie robi takiego wrażenia... Abstrakcja jakaś
@moll pewnie dlatego, że jesteś kulinarnie wyżyta. Ja to sobie coś normalniejezego ze trzy razy w miesiącu ugotuje, bo nie mam cierpliwości do gotowania. Jeszcze mi wietnamca dobrego zamknęli or czasów kowida a nowy jest sporo droższy i sporo gorszy, echhhh...
@DiscoKhan noooo, może coś w tym jest. Jak paczam na zdjęcie to w sumie ostatecznie zawsze mogę to sobie sama przyrządzić, jak mnie fantazja najdzie.
Wietnamce coś słabo się trzymają, tez jeden dobry nie przetrwał nam w byłej okolicy kowida. Zupki były tam genialne
@moll to jest problem z tym, ze ci co potrafią gotować nie mają łba do biznesu trochę. Ja to jak widzialem obskórną knajpkę to mi to nie przeszkadzało ale wiadomo jak to z większością jest, a też nigdy syfu nie widziałem u nich no ale pozory były kiepskie. No i zbyt tanio się cenili co poniektórzy.
Nic nie mów, tam babcia wietnamska jak zupę pho zrobiła, no ja pierdziele jakie dobre to było.
Zresztą u mnie w mieście było parę innych, drozsyzch knajpek a tylko ten wietnamiec dobrze kaczkę robił, idealnie mięso zrobione było a kaczkę łatwo spieprzyć.
A teraz jest jakiś co jakieś pomarańcze wpierdziela do tych swoich potraw, przypraw żałuje, niby oryginalny Wietnamiec co po polsku nic nie mówi ale szału to nie robi.
Jedno i drugie wywołuje motylki w brzuchu
Zaloguj się aby komentować