Lubimy biblioteki: w zeszłym roku wypożyczyliśmy prawie 100 mln książek

Lubimy biblioteki: w zeszłym roku wypożyczyliśmy prawie 100 mln książek

Tygodnik Powszechny
Coraz chętniej odwiedzamy biblioteki i wypożyczamy więcej książek – poinformował GUS. Mamy dziś w kraju ponad 7,5 tys. bibliotek publicznych – to dużo, zważywszy, że księgarni jest niecałe 1,7 tys. Ważną kartę biblioteczną posiada 17 proc. Polek i Polaków (5,2 proc. więcej w porównaniu z rokiem 2022), a 14 proc. co najmniej raz z niej skorzystało. Wśród regałów z książkami zanotowano łącznie ponad 58 mln naszych odwiedzin (to także wzrost, tym razem o ponad 7 proc.), które zakończyły się zabraniem do domu prawie 100 mln tytułów.

Z danych GUS wynika, że najczęściej książki wypożyczają osoby w wieku 25–44 lat. Nic dziwnego – na podstawie badań zrealizowanych jakiś czas temu przez Instytut Książki można wnioskować, że młodzi rodzice coraz chętniej towarzyszą dzieciom w czytaniu.

W ciągu ostatnich lat biblioteki bardzo się zmieniły. Oferują po prostu więcej niż książki, stając się domami kultury, a czasem potężnymi mediatekami.

#ksiazki #biblioteka

Komentarze (15)

Mr.Mars

To jest bardzo dobra wiadomość.


Kiedyś było powszechne znane, że "czytanie książek to strata czasu"

SwiatlaMiasta

Sam od dawna wypożyczam. Biblioteki są aktualnie na prawdę dobrze zaopatrzone i idzie znaleźć każdą pozycję. A zamawiać i przedłużać można przez neta

owczareknietrzymryjski

@SwiatlaMiasta niektóre biblioteki mają też własne bibliotekomaty (takie automaty paczkowe) i można zwracać książki całą dobę, XXI wiek

SwiatlaMiasta

@owczareknietrzymryjski ale czad, nie wiedziałem :D dla mnie możliwość wypożyczenia przez neta to już był kosmos

Olmec

Książek nie czytam, ale za to bardzo dużo ich słucham. Ostatnio się dowiedziałem na imprezie, że to się nie liczy. Czyli najważniejsza jest techniczna umiejętność czytania, a co z tego wynika to już mało ważne.

smierdakow

@Olmec jak jesteś w stanie słuchać z równym zrozumieniem co czytać to chyba na jedno wychodzi, ja tam słabo sobie radziłem z czymś poważniejszym

mitsue

@Olmec obie opcje sa super i sadze ze obie pozytywnie dzialaja na myslenie z mojego odczucia aktua;lne audiobooki to cos pomiedzy ksiazkami a filmami, sa tak fajnie zagrane aktorami i muzyka, ze to juz nie do konca ksiazki a cos pomiedzy. Wg mnie Audiobooki sa latwiejsze w odbiorze niz ksiazki i daja troche inne wrazenia/doznania. Ksiazka tradycyjna/ebook wymusza wieksze skupienie i uzywanie wybrazni. Uwazam ze kazda opcja jest super, i kazda jest lepsza od.. nie siagniecia po ksiazke w jakiejkolwiek formie;]

Olmec

@mitsue ja rozumiem tę różnicę, a audiobooków słucham, kiedy mogę się skupić. To nie tak, że pracuję, a w słuchawce leci książka. Wiem, że obie formy się różnią, ale fetyszyści umiejętności czytania odsądzali mnie od czci i wiary. Co najmniej jakby powiedzieli, że właśnie skończyli trzeci raz Ulissesa, a ja bym powiedział, że Kiepscy też są fajni.

Edit: tych superprodukcji jakoś nie łykam. Na początku wydawało mi się to super, ale muzyka, dźwięki itd. mnie rozpraszają. Wolę klasycznego lektora.

JakTamCoTam

Nie dziwi mnie to a co więcej sam przewidywałem, że tak będzie, że książki wrócą do sympatii.

Powod jest bardzo prosty. Kinematografia jest na najniższym poziomie w historii w stosunku do możliwości.

Nie ma co oglądać, nie ma w co grać to ludzie czytają.

franaa

Starałem się o pracę w naszej, ale to niestety zabetonowana klika. A posada nie najgorsza.

prepetum_mobile

To jest dosyć ciekawe, że wiele ludzi woli płacić za książki, które przeczytają raz, albo wcale, zamiast wypożyczyć je sobie za free z bibliotek. Sam też tak kiedyś robiłem, ale teraz szkoda mi już miejsca na makulaturę na półkach

JakTamCoTam

@prepetum_mobile chyba, że lubisz posiadać książki, albo masz taką do której wracasz. Ja tam mam kupioną serię początkowych książek z 40k, bo po prostu czuję sympatie.

prepetum_mobile

@JakTamCoTam też lubię książki, ale jeszcze bardziej lubię mieć miejsce w mieszkaniu

JakTamCoTam

@prepetum_mobile aaa no to trzeba mieć miejsce na pułkach

worm_nimda

To nie to. Po prostu jesteśmy biedniejsi. A w bibliotekach za darmo jest to co w księgarni.

Zaloguj się aby komentować