Przez zaburzenia, nie może mieć normalnych znajomych tylko zadaje się z ćpunami, którzy żerują a nim pożyczając pieniądze.
Pokazane też jest, że osoby mocno zaburzone są tradycjonalistani, nie narażającymi za współczesnym światem.
Na szczęście jest to stary serial i wiele rzeczy by współcześnie nie przeszło, jak w załączonym odcinku, w którym Bercik szuka swojej tożsamości płciowej, bo ma "damskie cechy". Andzi szkoda, bo to jest przykład patriarchatu i ona musi robić na tego lenia, kiedy on jako mężczyzna może się zatracać w swoich psycholskich fantazjach, a jej nikt nie pomoże, nie ma żadnej opcji by normlanie żyć.
Bercik nie ponosi konsekwencji bo przecież jest głupi i chory psychicznie, tylko dodatkowych szkód by narobił.
#seriale
https://youtu.be/lVD_35fsTKI?si=ug3gbyjTqHOPFcaa
@Dudleus heh moja siostra zagrała kiedyś epizodyczną rolę Jagny w odc. "Andzia emancypantka" xDD jezu jaki to jest cringe...
@Dudleus ło baben, tego ponad 300 odcinków nakręcili?
Ja mam swoją hipotezę, że w pewnym momencie Andzia miała romans ze Zbyszkiem i ten już nie przyjeżdżał do kolegi z wojska, a do jego żony xd
@MikeleVonDonnerschoss kiedyś ktoś wrzucił podobną interpretację na Filmweb xD
Rozwiązałem słynną zagadkę Murzina! Owym nieustannym źródłem lęku Bercika, Murzinem, jest Zbyszek, bo prawdziwą parę stanowią Andzia i Zbyszek, a funkcję ich dziecka - choćby podprogowo - pełni Bercik.
Co prawda, jak to w typowej rodzinie, co jakiś czas "Tata" sprzymierza się z dzieckiem przeciw prozaicznej "Mamie" i widzimy zamiast pilnującego Bercika Zbyszka, jego brata lub kumpla. Jednak występuje w Berciku wspomniana zazdrość o "Matkę" skierowana podświadomie do Zbyszka, "Taty", o "Murzina". Listonosz zaś, straszony giwerą, jest uosobieniem nieakceptowanego przez Bercika porządku społecznego (posiada mundur, symbol niepodważalnych reguł). Piwo pite regularnie u Alojza stanowi wymarzoną zastępczą krew, płynącą w żyłach, która gdyby wyparła krew prawdziwą, genetyczną, pozwoliłaby się związać bez przeszkód z Andzią "odmatczynioną", już nie żoną-opiekunką, lecz żoną-przedłużaczem gatunku, respektującą piwo od Alojza w żyłach kiedyś dziecka, dziś męża.
@AndzelaBomba o panie xD
Zaloguj się aby komentować