Mam dobry komiks, albo raczej powieść graficzną! (tak się odróżnia komiksowe historie o "niesuperbohaterach") do polecenia.
Historia jest o fotografii, a dokładniej jej początków, z perspektywy gościa, o którym pewnie nikt nie słyszał - Edwarda Muybridge'a. Chłop był w sumie pionierem fotografii, ale też podróżnikiem wynalazcą i mordercą, ale to już nie będę dalej spoilerować.
Jak lubicie książki z obrazkami, to tutaj są na każdej stronie, super pozycja dla fanów fotografii (szczególnie sportowej), malarstwa (w tym koni w galopie) i kina (wiecie, o czym był pierwszy film S-F?).
Na zdjęciach (obok okładki) pokazuję, że niektóre obrazki są kolorowe (co w zasadzie nie ma za bardzo znaczenia) pierwsze zdjęcie w historii (widok z okna w kamienicy ) oraz zdjęcia zmarłych, na czym ponoć swego czasu szło nieźle zarobić (ale przez to książka nieszczególnie nadaje się dla dzieci).
6 dyszek na allegro, kupujcie i czytajcie, żeby wydawnictwo robiło więcej takich przygód.
#komiksy #powiescgraficzna #fotografia #rekomendacja
@slawek-borowy
tak się odróżnia komiksowe historie o "niesuperbohaterach"
Tak mi się przypomniało: “Once, while at a party in London, the editor of the literary reviews page of a major newspaper struck up a conversation with me, and we chatted pleasantly until he asked what I did for a living. “I write comics,” I said; and I watched the editor’s interest instantly drain away, as if he suddenly realized he was speaking to someone beneath his nose.
Just to be polite, he followed up by inquiring, “Oh, yes? Which comics have you written?” So I mentioned a few titles, which he nodded at perfunctorily; and I concluded, “I also did this thing called Sandman.” At that point he became excited and said, “Hang on, I know who you are. You’re Neil Gaiman!” I admitted that I was. “My God, man, you don’t write comics,” he said. “You write graphic novels!”
He meant it as a compliment, I suppose. But all of a sudden I felt like someone who’d been informed that she wasn’t actually a hooker; that in fact she was a lady of the evening.
This editor had obviously heard positive things about Sandman; but he was so stuck on the idea that comics are juvenile he couldn’t deal with something good being done as a comic book. He needed to put Sandman in a box to make it respectable.”
@Purple_Pimp no mam ten sam problem, tyle że jako czytelnik
(nie twierdzę, że komiksy o Supermenie są słabe, ale co do zasady dedykowane raczej dla młodzieży)
Zaloguj się aby komentować