Zrobiono dosłownie wszystko by tak było:
- Wprowadzono program "mieszkanie za pomówienie" gdzie już na przykładzie Hiszpanii było widać że identyczny program doprowadził do spadku zawieranych małżeństw o 50% i spadek dzietności
- Zachęca się młode kobiety do studiowania i realizacji zawodowej na kasie fiskalnej/okienku. Gdzie ewolucyjnie biologicznie najlepszy wiek na rodzenie to 18-25 lat.
- Sprowadzono setki tysięcy, a w zasadzie mln rosłych byczków w wieku poborowym rozwalając rynek matrymonialny
- Niczego się od kobiet nie wymaga. Nawet nie mówi się o tym, że rodzenie i prowadzenie domu, rodziny to coś dobrego.
- Promuje się kurewstwo, LPG i inne dewiacje. (onet TVN, wyborcza.)
- Pompuje się ceny mieszkań.
- Brak wystarczającej ilości miejsc w przedszkolach i żłobkach.
- Brak należytej opieki w okresie ciąży w szpitalach.
- Kolejki do lekarzy, trzeba mieć w chuj siana by leczyć się prywatnie bo państwowe nic nie działa.
- Kościół jedna wielka obłuda, a nie przykład godny naśladowania.
itd
https://zyciewstylu.pl/post/liczba-urodzen-w-polsce-najnizsza-w-historii
#populacja #gospodarka
oni nie mają z tym problemów:
@dwaplusdwatocztery
Gdzieś w połowie wpisu przestałeś wypisywać partyjne brednie, a rzeczywiste problemy. Więc widać, że rozsądek jeszcze przebija się znad politycznego bełkotu.
@Ragnarokk dobrze, że mamy takich fachowców jak Ty. Będzie lepiej!
@dwaplusdwatocztery
Ja mam dzieci. Powiedz mi, czy ty sam robisz coś by poprawić sytuację? Chociaż się kąpiesz?
@Ragnarokk to co ty albo twoja "partnerka" spuściliście w kiblu po tabletce dzień PO się nie liczy
@dwaplusdwatocztery a to tylko część przyczyn celowo zaplanowanej depopulacji.
na końcu i tak jakiś śmierdzący polityczny troll napisze, że to partyjne brednie czy teorie spiskowe.
jest o tyle dobrze, że takie śmiecie zarabiające 50 eurocentów za komentarz wyeliminują się ze społeczeństwa w pierwszej kolejności.
@Erebus
Zawsze mnie nieziemsko śmieszy wasze niczym niepoparte przekonanie, że w "nowej rzeczywistości która nastanie"
@dwaplusdwatocztery
Zachęca się młode kobiety do studiowania i realizacji zawodowej na kasie fiskalnej/okienku.
Bo to wcale nie jest tak, że z jednej mężowskiej pensji nie utrzyma się już rodziny, zwłaszcza, jak się dodatkowo musi spłacać kredyt na klitkę w wielkim mieście, na którą się musiało wybulić min. pół miliona.
A żeby mieć pracę, trzeba mieć studia, bo do głupiego klepania Exceli, które mógłby ogarnąć każdy absolwent liceum i technikum, wymaga się mgr i kilku lat doświadczenia.
Zaloguj się aby komentować