Jeśli się mylę i to działa, to proszę mi wytłumaczyć jakim cudem, jakkolwiek działa proces że jedno ubranie w pralce farbuje drugie (nie wiem czy woda w bębnie staje się farbująa czy może w wyniku pocierania materiałów), ta farba wybiera ściereczkę 10xm na 10cm zamiast białej koszulki. Jeszcze przez moment myślałem że może są czymś nasączone (mydłem lol), zmieniajac skład wody w bębnie co utrudnia przywieranie czy coś, ale nie, na pudełku jest wyraźnie napisane, że to są komandosy które wyłapują ten kolor. A jak nie działa to za mało chusteczek wrzuciłeś, to twoja wina albo za dużo wrzuciłeś ubrań farbujących czyli twoja wina xD
#scam #oszukujo #ciekawostki
@ZohanTSW no zasady działania to nie wyjaśnię, ale tak, działa, w sensie wyłapuje barwnik z wody w pralce. Zafarbowania na zasadzie że materiały do siebie przylegają podczas prania nie wyłapie, ale żeby żółta koszulka nie stała się pomarańczowa od prania razem z czerwoną - może zapobiec.
Na chłopski rozum to jakieś działanie powinno mieć:
farbowanie to uwalnianie się cząstek barwnika z jednej tkaniny i przenikanie do innej
tych cząstek jest jakaś liczba X, wynikająca z wielkości tkaniny farbującej razy współczynnik farbowania w funkcji czasu i temperatury. Podzielić na ilość wody mamy stężenie barwnika w wodzie.
z drugiej strony mamy inną tkaninę która również ma swoją wielkość x współczynnik przyjmowania barwnika w funkcji czasu i temperatury oraz stężenia barwnika w roztworze razy współczynnik subiektywnego zauważania zmiany koloru (na białym 1, na czarnym bliskie 0)
teraz dokładając nową tkaninę o wysokim współczynniku przyjmowania barwnika (wiadomo że jedne tkaniny barwi się łatwiej, inne trudniej) zmniejszamy stężenie barwnika w roztworze a więc i też ich efekt na pozostałe tkaniny. Plus zwiększamy ilosc tkaniny w roztworze a więc i też proporcje wody z barwnikiem na m2 tkaniny się zmniejsza.
Zaloguj się aby komentować